"Jeb** Anglię" - mieli śpiewać zawodnicy z Argentyny po zwycięskim (TUTAJ przeczytasz relację z tego meczu >>) półfinale mistrzostw świata 2022 w Katarze. Dziennikarze brytyjskiego "The Mirror" wyłapali tę skandaliczną sytuację na instastories Nicolasa Otamendiego. Argentyńczyk wrzucił do sieci wideo z szatni swojego zespołu.
Na krótkim filmiku widać celebrujących piłkarzy, śpiewających znaną i bardzo kontrowersyjną przyśpiewkę, którą wielokrotnie było słychać na trybunach stadionów z ust kibiców reprezentacji Argentyny. Obrażają w niej rywala zza miedzy - Brazylię, ale również wspomnianą wyżej Anglię.
"Jeb** Anglię" - pada z ich ust. To nawiązanie do konfliktu o Falklandy, w 1982 roku argentyńskie wojska zajęły na dwa miesiące te wyspy leżące niespełna 500 km od wybrzeża tego kraju, ale należące do Wielkiej Brytanii. Anglicy w odwecie wysłali tam potężną flotę i szybko odbili teren. Od 40 lat oba kraje nie mogą znaleźć rozwiązania tego konfliktu.
Przypomnijmy, że reprezentacja Argentyny wygrała "polską grupę" podczas mundialu. Lionel Messi i spółka zaczęli bardzo ospale (od porażki z Arabią Saudyjską), ale potem pokonali pewnie Meksyk i Polskę. Tym samym wygrali grupę i awansowali dalej.
W najbliższą niedzielę (18.12.) zmierzą się w wielkim finale ze zwycięzcą drugiego półfinału: Francja - Maroko. To spotkanie już w środę (14.12.) o godz. 20. Oczywiście WP SportoweFakty przeprowadzą relację LIVE, a spotkanie można również obejrzeć w aplikacji Pilot WP.
Czytaj także: Messi zakończył debatę? Legendy mówią jednym głosem >>
ZOBACZ WIDEO: Nie ma chwili spokoju. Miss mundialu pokazała codzienność w Katarze