Zaskakujący zwrot akcji ws. Szewczenki. To uniemożliwi mu pracę z kadrą?

PAP/EPA / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko
PAP/EPA / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko

W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że Andrij Szewczenko może zostać następcą Czesława Michniewicza. Tymczasem portal sport.tvp.pl przedstawił nowe ustalenia w sprawie Ukraińca. Wskazują one na to, że ma zupełnie inny plan na przyszłość.

Na razie nie wiadomo dokładnie, co czeka Czesława Michniewicza. Z ostatniego komunikatu Polskiego Związku Piłki Nożnej wynika, że nie zapadła decyzja dotycząca jego przyszłości.

"Polski Związek Piłki Nożnej nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera. Jednocześnie PZPN informuje, że kwestia dalszej współpracy pomiędzy federacją a Czesławem Michniewiczem jest tematem rozmów stron" - podkreślono.

Jednocześnie zakomunikowano, że "decyzja dotycząca ewentualnego przedłużenia umowy z trenerem zostanie podjęta w najbliższych dniach".

Pojawia się wiele spekulacji medialnych o tym, że PZPN zaczął rozglądać się za następcą Michniewicza. "Przegląd Sportowy" donosił już nawet, że federacji odmówił Maciej Skorża. Kolejnym kandydatem stał się natomiast Andrij Szewczenko. Z rolą selekcjonera Biało-Czerwonych był on już łączony wtedy, gdy poszukiwano następcy Paulo Sousy.

Tymczasem portal sport.typ.pl podał, że Szewczenko aktualnie ubiega się o inne stanowiska.

"Były piłkarz Milanu i Chelsea prawdopodobnie będzie się starać o funkcję prezesa ukraińskiej federacji piłkarskiej. Ponadto został nominowany do członkostwa w tamtejszym komitecie olimpijskim" - przekazano.

Wspomniany serwis zaznacza też, że obecnie jest mało prawdopodobne, że właśnie Szewczenko zastąpi Michniewicza.

Zobacz także:
Kahn zabrał głos ws. kontuzji Neuera. "Nigdy nikogo nie słucha"
Zaskoczył formą w Katarze. „To jest niesamowite"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nagranie Lewandowskiego hitem sieci. Kapitan nie próżnuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty