Co z przyszłością Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski? W poniedziałek PZPN wydał komunikat, z którego... nic nie wiadomo.
"Polski Związek Piłki Nożnej nie skorzystał z klauzuli umownej, która umożliwiała jednostronne przedłużenie kontraktu selekcjonera" - napisano.
Dodano przy okazji, że co do dalszej współpracy rozmowy trwają, a decyzja zapadnie w najbliższych dniach, bo umowa Michniewicza jest ważna do 31 grudnia.
ZOBACZ WIDEO: Padł rekord w mistrzostwach świata. Kontrowersje po występie arbitra
Wątpliwości nie ma Jan Tomaszewski. - Powinna być zmiana. Dlaczego? Bo z grą cofnęliśmy się do ubiegłego wieku. Tak grało się w ubiegłym wieku, tym autobusem - przyznał w rozmowie z "Super Expressem". - To nie ma nic wspólnego z nowoczesnym futbolem.
Nasz były reprezentacyjny bramkarz od początku głośno mówił o tym, że sama nominacja Michniewicza na selekcjonera była niezrozumiała.
Tomaszewski wskazał też drogę na przyszłość naszej reprezentacji. - Moja koncepcja była taka, żeby zatrudnić trenera zagranicznego, z autorytetem. Dlaczego? Bo nasi wszyscy chłopcy - oprócz tych z polskich klubów - grają pod okiem najlepszych trenerów świata - przyznał.
- Wiedzą, na czym polega nowoczesna piłka. Pokazali ją w meczu z Francją - dodał.
Przy takiej nominacji powinien być jednak zawarty pewien warunek w umowie. Jaki? Aby w sztabie takiego trenera znalazło się jeden lub dwóch Polaków. Mieliby oni chłonąć wiedzę, żeby w przyszłości przejąć reprezentację.
- On nastawi ich na światowe tory, a potem taki asystent będzie mógł to kontynuować i unowocześniać grę - zakończył wątek Tomaszewski.
Przypomnijmy. Czesław Michniewicz został selekcjonerem reprezentacji Polski 31 stycznia i jego umowa ważna jest przez 11 miesięcy. W tym czasie zrealizował postawione cele. Pierwszy był awans mistrzostwa świata 2022 w Katarze, a potem wyjście z grupy na mundialu.
Eksperci mają jednak ogromne pretensje o styl, jaki Michniewicz zaproponował kadrze. Mowa o bardzo defensywnej taktyce.
Zobacz także:
Wszystko jasne. Kulesza zdradził, o czym rozmawiał z Michniewiczem
Legenda atakuje gwiazdy kadry. "To jest twój święty obowiązek"