W 73. minucie ćwierćfinału Holandia - Argentyna ci pierwsi znaleźli się w bardzo trudnym położeniu. Lionel Messi zamienił rzut karny na bramkę i podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 2:0.
10 minut później Wout Weghorst strzałem głową dał nadzieję Holendrom, strzelając bramkę kontaktową. Holandia rzuciła się do ataków, a w szeregach Argentyńczyków zrobiło się nerwowo.
W 89. minucie ostrego faulu na rywalu dopuścił się Leandro Paredes, a na dodatek z całych sił wykopał piłkę w kierunku ławki rezerwowych Holendrów. Na szczęście trafił w puste miejsce, ale rezerwowi z pretensjami ruszyli na murawę. W mgnieniu oka sytuacja mocno się zagęściła, a sędzia musiał uspokajać sytuację.
Arbiter ukarał żółtą kartką zarówno Paredesa, jak również Virgila van Dijka. Mecz został wznowiony, a Holandia w niebywały sposób, po niekonwencjonalnie rozegranym stałym fragmencie gry, doprowadziła do remisu i dogrywki.
A kiedy sędzia zagwizdał po raz ostatni przed dogrywką, obie ławki rezerwowych znów ruszyły na siebie. Nieco wcześniej żółtą kartkę zobaczyli jeszcze dwaj Argentyńczycy - Lionel Messi i Nicolas Otamendi - obaj za dyskusję z arbitrem.
Poddymione
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 9, 2022
https://t.co/BYKPo3JBOP
__________#NEDARG #mundialove pic.twitter.com/sNTpiktDXK
Czytaj także:
- Gorąco na Twitterze po wielkiej sensacji. "Ależ zazdrość!"
- Magicznie! Obok podania Messiego nie można przejść obojętnie (WIDEO)
ZOBACZ WIDEO: "Za wyjście z grupy i jedno zwycięstwo mamy dawać takie pieniądze?". Gorąca dyskusja o premii dla piłkarzy