Mundial w Katarze reprezentacja Argentyny rozpoczęła od sensacyjnej porażki z Arabią Saudyjską (1:2). Później było już tylko lepiej, ponieważ ekipa Lionela Scaloniego odniosła zwycięstwa nad Meksykiem (2:0), a także Polską (2:0).
Właśnie w środowym starciu przeciwko Biało-Czerwonym urazu doznał Angel Di Maria, którego zastąpił wtedy Leandro Paredes. Zawodnik grający na co dzień w Juventusie nabawił się kontuzji mięśnia czworogłowego uda.
Opuścił przez to spotkanie 1/8 finału z Australią (2:1). Gazeta "Ole" poinformowała, że piłkarz walczy o powrót do zdrowia. Czasu nie jest za wiele, ponieważ Reprezentacja Argentyny już w piątek stoczy ćwierćfinałowy bój z Holandią.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert tłumaczy radość po odpadnięciu z mundialu. "Poprzednie spotkania nas załamały"
Jak widać Angel Di Maria robi wszystko, aby wystąpić w nadchodzącym meczu. "W tym celu dokłada wszelkich możliwych starań. Właściwie był jedynym piłkarzem, który trenował w niedzielę, kiedy wszyscy mieli wolne i nawet byli na siłowni" - czytamy na łamach "Ole".
Piłkarz Starej Damy w poniedziałek trenował indywidualnie. Sztab szkoleniowy reprezentacji Argentyny decyzję o jego występie przeciwko Holandii ma podjąć w najbliższym czasie. Kibice Albicelestes będą zapewne czekać z niecierpliwieniem.
Podobnie zresztą jak sam Angel Di Maria, który ma szansę na 128. spotkanie w seniorskiej kadrze. W rankingu wszech czasów plasują się przed nim jedynie Lionel Messi, Javier Mascherano oraz Javier Zanetti.
Zobacz też:
Wychowanek AS Roma w PKO Ekstraklasie? Zagra w meczu towarzyskim
Nowe informacje na temat Pele. Córka komentuje niepokojące doniesienia