Szokujący zwrot! Trzy minuty, które wstrząsnęły Hiszpanią [WIDEO]

Twitter / Zabójcze trzy minuty Japończyków
Twitter / Zabójcze trzy minuty Japończyków

W niesamowity sposób w drugą połowę weszła reprezentacja Japonii. Azjaci szybko zdobyli dwie bramki przeciwko Hiszpanii i wyszli na prowadzenie 2:1. Tym samym całkowicie zmieniła się sytuacja w tabeli grupy E mistrzostw świata w Katarze.

To jak zmieniło się oblicze gry w meczu Japonia - Hiszpania w drugiej połowie to coś niesamowitego. Pierwsza część spotkania to totalna dominacja drużyny z Europy. Alvaro Morata zdobył szybką bramkę i ekipa z Półwyspu Iberyjskiego kontrolowała przebieg meczu (więcej TUTAJ). To wszystko jednak do czasu.

Druga połowa to zdecydowanie śmielsze ataki Japończyków i jak się okazuje, na efekty nie trzeba było długo czekać. W 48. minucie Rodri zagrał bardzo ryzykownie do Unaia Simona. Hiszpańskiemu bramkarzowi udało się uniknąć mocnego pressingu Azjatów i szybko wykopał piłkę. To jednak nie było zbyt dokładne i futbolówka szybko została przejęta.

Ostatecznie ta trafiła do Ritsu Doana. Ten będąc w narożniku pola karnego nie zwlekał ani chwili. Uderzył mocno z dystansu i nie dał szans Simonowi. Ten, co prawda, jeszcze sparował ten strzał, ale był on na tyle mocny, że przełamał obronę.

Na kolejną niebezpieczną akcję Japończyków nie trzeba było długo czekać. W 50. minucie byliśmy świadkami koronkowej akcji, w której na małej przestrzeni Azjaci wymienili kilka podań. Kwintesencją tego było dośrodkowanie z zerowego konta do Ao Tanaki. Ten z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki.

Początkowo bramka nie została uznana. Zdaniem sędziego, przed dośrodkowaniem piłka przekroczyła całym obwodem linię końcową boiska. VAR jednak wykazał, że cała akcja miała miejsce na boisku, więc zdecydowano o uznaniu bramki.

W ten sposób Japończycy wyszli na prowadzenie 2:1 i zostali wirtualnym liderem tabeli grupy E. Natomiast pozostałe trzy reprezentacja nadal były w grze o to, aby znaleźć się w fazie pucharowej.

Zobacz także: Ogromne zamieszanie w reprezentacji Francji
Zobacz także: Fatalny błąd bramkarza na mundialu

ZOBACZ WIDEO: "To zabijanie futbolu". Były sędzia grzmi po meczu Polski z Argentyną

Komentarze (0)