Albicelestes mają trzy punkty, jeden mniej od liderującej Polski.
- Wielu naszych rywali zmienia swój styl pod naszą grę. Jeśli chodzi o Polskę, mogą występować czwórką albo piątką z tyłu. W dwóch meczach przeprowadzili kilka zmian, ale niezależnie od tego, kto wyjdzie na plac, drużyna będzie chciała się zaadaptować do sytuacji na boisku, to normalne - opowiadał Scaloni.
Trener został poproszony o porównanie Roberta Lewandowskiego z Lionelem Messim. - Lewandowski jest wielkim piłkarzem. To przywilej oglądać go na boisku. Porównywanie ich nie ma jednak sensu - uciął selekcjoner.
ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter
Jaki jest pomysł Argentyny na starcie z Polakami?
- Mecz z Meksykiem zakończyliśmy broniąc piątką, ale zaczęliśmy jak zwykle. Rozpoczniemy tak jak w poprzednich grach i później będziemy się adaptować do sytuacji w meczu. Polska ma bardzo dobrych i szybkich piłkarzy. Musimy być na to gotowi - kontynuował Scaloni.
Albicelestes zaczęli turniej od niespodziewanej porażki z Arabią Saudyjską (1:2). - Moja mentalność jest taka, że cokolwiek się zdarzy w przeszłości, zostaje w przeszłości. Trzeba patrzeć do przodu. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy - mówił Scaloni. - Nie myślę o tym, by uniknąć Francji w 1/16 finału, najpierw musimy się zakwalifikować.
Opiekun Lionela Messiego i spółki dostał też pytanie o występy Brazylijczyków, którzy po dwóch meczach są już pewni zakwalifikowania się do następnej rundy.
- Jestem z Ameryki Południowej, więc cieszę się z awansu Brazylijczyków. Mam tam wielu przyjaciół. Canarinhos wykonali bardzo ciężką pracę w dwóch meczach - zakończył Scaloni.
Zobacz także:
Dlatego FIFA nie przyznała gola Ronaldo
FIFA podjęła decyzję. Jest kara dla Niemiec