[tag=27974]
Reprezentacja Kanady[/tag] już w swoim pierwszym meczu podczas mundialu postawili twarde warunki Belgii. Wspomniany mecz zakończył się jednak wygraną "Czerwonych Diabłów" 1:0, wówczas Alphonso Davies nie wykorzystał rzutu karnego.
Zawodnik Bayernu Monachium szybko się zrehabilitował. W drugiej minucie niedzielnego starcia z Chorwacją. Tajon Buchanan wypatrzył wbiegającego w pole karne Daviesa, zacentrował z prawej strony, a skrzydłowy najwyżej wyskoczył do piłki i uderzeniem głową wbił ją do siatki.
Dominik Livaković nie zdołał odbić piłki po strzale 22-letniego gracza. Kanadyjscy kibice oszaleli, zaś autor gola utonął w ramionach kolegów z kadry.
ZOBACZ WIDEO: Rozbrajające słowa Szczęsnego. Przytoczył je nasz reporter
W ten sposób Kanadyjczycy strzelili swojego pierwszego gola w historii finałów mistrzostw świata. Davies na długo zapamięta ten moment.
Wychowanek Vancouver Whitecaps jest najbardziej wartościowym piłkarzem kanadyjskiej kadry. Od niespełna czterech lat Davies broni barw Bayernu Monachium, gdzie ma pewne miejsce w podstawowym składzie.
ALEŻ START KANADYJCZYKÓW
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 27, 2022
Alphonso Davies zdobywcą pierwszego, historycznego gola Kanady na MŚ
https://t.co/5LgIr2ro3u
__________#CROCAN #mundialove pic.twitter.com/LpDOgqsN9n
Czytaj także:
Porażająca statystyka. Najgorszy wynik Belgii od 92 lat
"Chylę czoła". Brzęczek wskazał cichego bohatera meczu z Arabią Saudyjską