Po minimalnej wygranej z Kanadą (1:0), reprezentacja Belgii przystąpiła do rywalizacji z Marokiem na Mistrzostwach Świata 2022. Niedzielne starcie zakończyło się sensacyjnym rozstrzygnięciem.
Marokańczycy zaskoczyli belgijską defensywę w drugiej części gry. Po 73 minutach strzelanie rozpoczął Abdelhamid Sabiri, a w doliczonym czasie swoją obecność na boisku zaznaczył jeszcze Zakaria Aboukhlal. Zespół "Czerwonych Diabłów" w Katarze miał walczyć o najwyższe laury, tymczasem przegrał 0:2 z niżej notowanym rywalem.
Dla Belgów są to już 14. finały mistrzostw świata. Podopieczni Roberto Martineza zdobyli tylko jedną bramkę w dwóch pierwszych meczach w Katarze. Kadra była gorsza pod tym względem podczas mundialu w 1930 roku.
Tamtejsi kibice mają powody do niepokoju. Belgowie przegrali siedem z ostatnich 19 spotkań na wszystkich frontach. Tyle samo porażek drużyna narodowa poniosła łącznie w ostatnich 74 meczach.
Ekipa Martineza nie może być pewna awansu do 1/8 finału. Na 1 grudnia zaplanowano spotkanie z reprezentacją Chorwacji. To zadecyduje o ich dalszym losie w tym turnieju.
1 - Belgium have scored one goal at the 2022 World Cup, only scoring fewer after two matches at the 1930 edition (0). They had scored eight goals at the same stage in 2018. Stunted. pic.twitter.com/U0OxrjWzWg
— OptaJoe (@OptaJoe) November 27, 2022
7 - Belgium have lost seven of their last 19 matches in all competitions (W9 D3), as many defeats as they’d suffered across their previous 74 games combined (W57 D10). Alarming. pic.twitter.com/4c3WzLI6DJ
— OptaJoe (@OptaJoe) November 27, 2022
Czytaj także:
Poważny problem grupowych rywali Polski. Kapitan już nie zagra na mundialu
Argentyński obrońca najlepszy na turnieju. Będzie postrachem polskich napastników?
ZOBACZ WIDEO: Wysłał SMS. On przewidział zwycięstwo Polaków