Syn Michniewicza ma pewne obawy. "Też się tego boję"

PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
PAP/EPA / Ronald Wittek / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Reprezentacja Polski jest blisko wyjścia z grupy C po sobotnim zwycięstwie nad Arabią Saudyjską (2:0). Syn Czesława Michniewicza wierzy w taki scenariusz, ale w mediach społecznościowych przedstawił też jedną z pesymistycznych wizji.

Spotkanie z Arabią Saudyjską (2:0) było niewątpliwie o ogromną stawkę. Biało-Czerwoni nie zaczęli najlepiej mistrzostw świata w Katarze, bo od bezbramkowego remisu z Meksykiem. Po sobocie sytuacja jest znacznie inna.

Reprezentacja Polski dzięki wygranej ma na koncie już cztery punkty i jest liderem grupy C. Awans to jednak wciąż sprawa otwarta, a o wszystkim zadecyduje starcie z faworyzowaną Argentyną. Mateusz Michniewicz podzielił się swoją opinią.

Syn selekcjonera kadry wierzy, że Biało-Czerwoni zagrają w fazie pucharowej. Obawia się jednak scenariusza, który miał miejsce trzy lata temu. Prowadzony przez jego ojca zespół Biało-Czerwonych na Euro U21 był w podobnej sytuacji.

ZOBACZ WIDEO: "Miał ciężkie dni". Wtedy Robert Lewandowski poczuł ulgę

Przed ostatnim meczem reprezentacja Polski do lat 21 prowadziła w grupie po zwycięstwach nad Belgią i Włochami. Ostatecznie przegrała z Hiszpanią aż 0:5, a bilans bramkowy nie pozwolił na zajęcie miejsca premiowanego awansem.

"Oby nie finały mistrzostw Europy U21... 2 mecze 6pkt wpierdziel od Hiszpanów i bye bye" - napisał jeden z użytkowników Twittera. "Też się tego boję" - odpowiedział Mateusz Michniewicz.

Miejmy nadzieję, że w tym przypadku będzie podobnie i Biało-Czerwoni awansują do fazy pucharowej mistrzostw świata w Katarze. Spotkanie z Argentyną odbędzie się w środę (30 listopada) o godzinie 20:00.

Zobacz też:
Niemcom spadł kamień z serca. Tak dziękują Kostaryce
Argentyński obrońca najlepszy na turnieju. Będzie postrachem polskich napastników?

Komentarze (2)
avatar
juras77
28.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
My jedziemy grać żeby awansować do II rundy i wtedy za pośrednictwem redaktorów będzie to niesamowity sukces wspominany latami jak remis z anglikami. 
avatar
random47
27.11.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Syn tego gościa od 711 połączeń dobrze czuje , Abicelestes rozjadą ten autobus w polu karnym i będzie po krzyku i wielkim sukcesie. A po powrocie do roboty z młodzieżą i nowym trenerem bez Pols Czytaj całość