Co prawda Karim Benzema - na kilka dni przed pierwszym meczem na mundialu - trenował wraz z drużyną, ale w jej trakcie ponownie zgłosił kontuzję mięśniową i musiał przedwcześnie zakończyć zajęcia. Ostatecznie Francuz podjął decyzję o rezygnacji z gry w turnieju.
Didier Deschamps mógł go zastąpić zawodnikiem, który pierwotnie nie znalazł się w kadrze Francji, ale wybrał inaczej.
Uznał, że jego drużyna poradzi sobie bez dodatkowego gracza. W związku z tym "Trójkolorowi" muszą sobie radzić w 25-osobowym składzie.
Na otwarcie Francuzi spisali się rewelacyjnie, pokonali Australię 4:1, mimo że jako pierwsi stracili bramkę. Później się jednak rozkręcili i pokazali wielką klasę, i to bez swojego podstawowego snajpera, Karima Benzemy.
ZOBACZ WIDEO: Płomienna odprawa trenera rywali Polaków. "Czasami kopnie butelkę"
Okazuje się, że gwiazdor Realu Madryt... milczał po zwycięstwie nad Australią, co nie pozostało niezauważone we francuskiej kadrze. Z doniesień "L'Équipe" wynika, że Benzema negatywnie wpływał na cały zespół. Po jego wyjeździe atmosfera oczyściła się i zawodnicy cieszą się z takiego obrotu spraw.
Zwłaszcza młodzi gracze czują się bardziej swobodnie w zespole, relacje między graczami znacząco się poprawiły.
W sobotę Francuzi zagrają z Duńczykami, początek meczu o 17:00.
The silence of Karim Benzema after France's win against Australia has not gone unnoticed in the French squad.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) November 26, 2022
According to many sources, "there is a before and after atmosphere in the group since Benzema's departure."
(Source: @lequipe) pic.twitter.com/kJBxLzqNqG
Zobacz także:
Niesamowity upał przed meczem Polaków. Telefony padają
Lato nie ma wątpliwości. "To trzeba zmienić"