Kibice naszych rywali wykreowali znakomitą atmosferę podczas pierwszego spotkania swojej drużyny, przeciwko Argentynie. Po zmianie stron, gdy ich ulubieńcy objęli prowadzenie, przyćmili fanów Albicelestes, a na sektorach przez nich zajmowanych rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo.
Arabia graniczy z Katarem, więc to normalne, że w sobotnie popołudnie nasi rywale będą się czuć jak u siebie. Polaków jest zaledwie garstka, a trybuny zielone. Dlatego też gdy nasi zawodnicy wybiegli na murawie, słychać było głośne buczenie, a Saudyjczyków przywitała owacja.
Przeciwnicy Biało-Czerwonych mają szansę na historyczny sukces - pierwszy awans do fazy pucharowej od 1994 roku. Dlatego też mecz cieszy się u sąsiadów Kataru ogromnym zainteresowaniem. Jeszcze kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem pod stadionem można było spotkać fanów, którzy chcieli kupić bilet na czarnym rynku. Ceny wahały się od 2,5 tysiąca riali (ok. 3 tys. złotych) nawet do 14 tys. riali (17 tys. złotych).
Polacy nie są ulubieńcem trybun w Katarze Biało-Czerwonych kolejny raz wybuczano na rozgrzewce #POLKSA pic.twitter.com/rKcpX7QRRW
— WP SportoweFakty (@WPSportoweFakty) November 26, 2022
Zobacz także:
Australia zepchnęła Tunezję nad przepaść
Arabscy dziennikarze od razu ją dostrzegli. Poruszenie w Katarze
ZOBACZ WIDEO: Michał Pazdan typuje skład na Arabię Saudyjską. "Wtedy jest łatwiej"