Saudyjczycy dominują na trybunach. Garstka Polaków

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Sebastian Szymański
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i Sebastian Szymański

Zgodnie z przewidywaniami, Saudyjczycy przeważają na trybunach Education City Stadium. Gdy Biało-Czerwoni pojawili się na murawie, słychać było głośne buczenie.

Kibice naszych rywali wykreowali znakomitą atmosferę podczas pierwszego spotkania swojej drużyny, przeciwko Argentynie. Po zmianie stron, gdy ich ulubieńcy objęli prowadzenie, przyćmili fanów Albicelestes, a na sektorach przez nich zajmowanych rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo.

Arabia graniczy z Katarem, więc to normalne, że w sobotnie popołudnie nasi rywale będą się czuć jak u siebie. Polaków jest zaledwie garstka, a trybuny zielone. Dlatego też gdy nasi zawodnicy wybiegli na murawie, słychać było głośne buczenie, a Saudyjczyków przywitała owacja.

Przeciwnicy Biało-Czerwonych mają szansę na historyczny sukces - pierwszy awans do fazy pucharowej od 1994 roku. Dlatego też mecz cieszy się u sąsiadów Kataru ogromnym zainteresowaniem. Jeszcze kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem pod stadionem można było spotkać fanów, którzy chcieli kupić bilet na czarnym rynku. Ceny wahały się od 2,5 tysiąca riali (ok. 3 tys. złotych) nawet do 14 tys. riali (17 tys. złotych).

Zobacz także: 
Australia zepchnęła Tunezję nad przepaść
Arabscy dziennikarze od razu ją dostrzegli. Poruszenie w Katarze 

ZOBACZ WIDEO: Michał Pazdan typuje skład na Arabię Saudyjską. "Wtedy jest łatwiej"

Źródło artykułu: