Gdy zespół wygrywa mecz otwarcia 6:2, nie za bardzo jest o co się przyczepić. Jednak gdy w drugim meczu bezbramkowo remisujesz ze Stanami Zjednoczonymi, a dodatkowo prezentujesz się naprawdę miernie, to eksperci mogą przyczepić się o wiele rzeczy.
Tak, jest to scenariusz z życia reprezentacji Anglii na mundialu w Katarze. W taki sposób prezentowali się Anglicy, a po podziale punktów z Amerykanami krytykowany jest selekcjoner "Lwów Albionu", Gareth Southgate. Uderzają w niego legendy angielskiej piłki, które najbardziej nie rozumieją braku Phila Fodena w podstawowej jedenastce.
- To, że Phil Foden nie gra, to istny wstyd. Ten zawodnik ma ogromny talent i jest naszym najlepszym zawodnikiem. Zdecydowanie powinien grać - mówił już w przerwie rywalizacji z USA Gary Neville.
ZOBACZ WIDEO: Apel byłego sędziego do obrońców. "Koniec z tym"
W podobne tony za pośrednictwem swojego konta twitterowego uderzył były znakomity napastnik, Michael Owen. "Jestem zdumiony, że dotychczas wykorzystaliśmy czternastu piłkarzy, a nasz najbardziej utalentowany gracz ciągle siedzi na ławce rezerwowych" - napisał były reprezentant Anglii.
I fakt jest taki, że brak większych występów Fodena może zaskakiwać, bo przecież mówimy o jednym z lepszych zawodników Manchesteru City. Jednak w kadrze liczba łapanych przez niego minut nie powala. Z Iranem dostał ich zaledwie 19, a z Amerykanami nie podniósł się z ławki rezerwowych.
Czytaj też:
Zadziwia, a w ogóle nie powinien grać!
Katar bije rekordy