24 marca br. Rosja miała zmierzyć się z Polską w półfinale baraży o awans na mistrzostwa świata 2022. Do meczu jednak nie doszło. Równo miesiąc wcześniej - 24 lutego - rosyjskie wojska rozpoczęły brutalną i niczym nieuzasadnioną agresję na Ukrainę.
Od tego dnia atakowane są cele cywilne w Ukrainie, niemal codzienne giną niewinni ludzie, w tym dzieci. W odpowiedzi na Rosję zostały nałożone sankcje - także te sportowe. FIFA wykluczyła "Sborną" z baraży o MŚ (Polska wygrała półfinał walkowerem, a w decydującym spotkaniu pokonała Szwecję).
Rosja została zepchnięta na sportowy margines. A jednak podczas niedzielnej ceremonii otwarcia mundialu Katar 2022 nieoczekiwanie pojawił się rosyjski motyw.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert wskazuje nieobecnego w kadrze. "Szkoda"
Mowa o Zabiwace - maskotce poprzednich mistrzostw świata, które w 2018 r. odbyły się w Rosji. Wilk został zaprezentowany razem ze wszystkimi oficjalnymi maskotkami turniejów (począwszy od Willy'ego - maskotki MŚ 1966).
Ta decyzja zaskoczyła... nawet Rosjan. "Sport Express", największy rosyjski dziennik sportowy, przypomniał, że podczas losowania grup mundialu (1 kwietnia) zaprezentowana została kreskówka z maskotkami mundiali.
"I nie było Zabiwaki - nigdy nie wszedł w kadr. Teraz okazuje się, że FIFA i organizatorzy ceremonii otwarcia zrehabilitowali go" - czytamy w "Sport Expressie".
Jak zauważyli rosyjscy dziennikarze, podczas niedzielnego wydarzenia Zabiwaka "był pokazywany kilka razy, na dużych zbliżeniach".
W pierwszym meczu MŚ 2022 Katar przegrał z Ekwadorem 0:2.
Czytaj także: Potężne zamieszanie tuż po starcie MŚ! Komentatorzy TVP nie kryli zdumienia [WIDEO]
Czytaj także: "Zamknij się". Awantura na MŚ i... zaskakujący finał! [WIDEO]
Czytaj także: Też to zauważyliście? "Falstart" na mistrzostwach świata!