Do poniedziałku drużyny uczestniczące w Mistrzostwach Świata 2022 mają obowiązek podania 26 nazwisk zawodników powołanych na tę najważniejszą piłkarską imprezę. Okazuje się jednak, że jest z tym spory problem w Iranie. Selekcjoner Carlos Queiroz miał ogłosić skład podczas niedzielnej konferencji prasowej.
Spotkanie z dziennikarzami zostało jednak odwołane. Szkoleniowiec nie pojawił się na konferencji i to pomimo tego, że wszystko było już przygotowane. Konferencja została przełożona na poniedziałek.
Queiroz popadł w konflikt z władzami irańskiej federacji. Chciał powołać na mundial Sardara Azmouna, który jest gwiazdą kadry i Bayeru Leverkusen. Jednak działacze wywierają na selekcjonera presję, by zrezygnował z napastnika, który w 65 meczach w kadrze strzelił 41 goli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: usłyszał, że jedzie na mundial. I się zaczęło!
Powód? Wypowiedź Azmouna po zamordowaniu Mahsy Amini przez irańską policję ds. moralności. Do zdarzenia doszło we wrześniu i spowodowało to liczne protesty mieszkańców kraju przeciwko brutalności policji i represjom.
- Nie mogę milczeć o tym, co stało się z Mahsą. Jeśli karą jest wyrzucenie z drużyny narodowej, to jest to niewielka cena za to - powiedział Azmoun.
Sprawa dotyczy także kilku innych graczy, którzy publicznie potępili zachowanie władz w Teheranie. Irańska federacja piłkarska domaga się, by trener nie powoływał "zbuntowanych" piłkarzy i chce nielegalnie ingerować w skład kadry. Dodajmy, że FIFA - pod groźbą zawieszenia - zabrania rządom ingerencji w działalność federacji.
Ostatecznie Queiroz nie uległ naciskom i powołał Azmouna do reprezentacji. Skład reprezentacji Iranu ogłoszono w poniedziałek.
Iran w fazie grupowej mistrzostw świata zagra z Anglią, Walią i Stanami Zjednoczonymi.
Czytaj także:
Błyskawiczna decyzja Michniewicza. Zmiana w kadrze na mundial
Śląsk - Legia: co tam się działo? 109 minut meczu