Pięć goli w derbach Lombardii. Rozdrażniony Inter

Getty Images / Giuseppe Cottini / Na zdjęciu: mecz Atalanta BC - Inter Mediolan
Getty Images / Giuseppe Cottini / Na zdjęciu: mecz Atalanta BC - Inter Mediolan

Nerazzurri co prawda jako pierwsi stracili gola w meczu z Atalantą, ale odpowiedzieli na niego trzema i ostatecznie pokonali regionalnego przeciwnika 3:2. Inter Mediolan konsekwentnie odrabia stratę w tabeli Serie A.

W tym artykule dowiesz się o:

Atalanta długo dotrzymywała kroku liderowi Napoli, ale w ostatnich tygodniach podopieczni Gian Piero Gasperiniego zaczęli potykać się. Trzy porażki w poprzednich pięciu meczach sprawiły, że drużyna z Bergamo znalazła się w tabeli poza miejscami premiowanymi awansem do Ligi Mistrzów. Między innymi za Interem. Przed derbami Lombardii zespoły miały po 27 punktów.

Inter był uznawany za faworyta konfrontacji w Bergamo. Porażka 0:2 z Juventusem była wypadkiem przy pracy dla Nerazzurrich, którzy w środku tygodnia wyładowali złość na Bologni FC i pokonali ją 6:1. Awans do szesnastki Ligi Mistrzów zbiegł się w czasie z pościgiem za najlepszymi w Serie A.

Atalanta rozpoczęła mecz w odważnym ustawieniu z dwoma napastnikami Duvanem Zapatą i Ademolą Lookmanem. Gospodarze częściej atakowali na starcie meczu, a obaj atakujący pomogli w strzeleniu gola na 1:0 w 24. minucie. Ademola Lookman wykorzystał rzut karny po faulu Stefana de Vrija na Duvanie Zapacie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie widzieliście. Jak on to zmieścił?!

Także duet napastników Interu wypracował gola w pierwszej połowie. Drużyna Simone Inzaghiego doprowadziła do remisu 1:1 w 36. minucie. Edin Dzeko dziobnął piłkę z bliska do siatki po wrzutce, którą przedłużył Lautaro Martinez. Kompromisowy wynik utrzymał się do przerwy. W poprzednim meczu Atalanty, który przegrała 1:2 z Lecce, gole były tylko w pierwszej połowie.

Tym razem Inter nie zamierzał pozwolić na podział punktów. Druga połowa należała do niego, a pierwsze skrzypce grali Edin Dzeko oraz Lautaro Martinez. Bośniak zdobył prowadzenie 2:1 w 56. minucie, a trafienie na 3:1 w 61. minucie było samobójczym Josego Luisa Palomino. Interweniował on pechowo po dośrodkowaniu Hakana Calhanoglu z rzutu karnego.

Jose Luis Palomino zdążył w 77. minucie zrehabilitować się za gola samobójczego i poprawił Atalancie wynik na 2:3, ale nie był to początek, a koniec pościgu. Inter nie pozwolił regionalnemu przeciwnikowi na doprowadzenie do remisu.

Atalanta BC - Inter Mediolan 2:3 (1:1)
1:0 - Ademola Lookman (k.) 24'
1:1 - Edin Dzeko 36'
1:2 - Edin Dzeko 56'
1:3 - Jose Luis Palomino (sam.) 61'
2:3 - Jose Luis Palomino 77'

Składy:

Atalanta: Juan Musso - Jose Luis Palomino, Merih Demiral (68' Caleb Okoli), Giorgio Scalvini (46' Rusłan Malinowski) - Hans Hateboer, Teun Koopmeiners, Ederson, Mario Pasalić (83' Jeremie Boga), Joakim Maehle - Duvan Zapata (68' Rasmus Hojlund), Ademola Lookman

Inter: Andre Onana - Milan Skriniar, Stefan de Vrij, Alessandro Bastoni (72' Francesco Acerbi) - Denzel Dumfries (72' Raoul Bellanova), Nicolo Barella, Hakan Calhanoglu, Henrich Mchitarjan (80' Marcelo Brozović), Federico Dimarco (80' Robin Gosens) - Lautaro Martinez (84' Joaquin Correa), Edin Dzeko

Żółte kartki: De Vrij, Skriniar, Onana (Inter)

Sędzia: Daniele Chiffi

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SSC Napoli 38 28 6 4 77:28 90
2 Lazio Rzym 38 22 8 8 60:30 74
3 Inter Mediolan 38 23 3 12 71:42 72
4 AC Milan 38 20 10 8 64:43 70
5 Atalanta Bergamo 38 19 7 12 66:48 64
6 AS Roma 38 18 9 11 50:38 63
7 Juventus FC 38 22 6 10 56:33 62
8 ACF Fiorentina 38 15 11 12 53:43 56
9 Bologna FC 38 14 12 12 53:49 54
10 Torino FC 38 14 11 13 42:41 53
11 AC Monza 38 14 10 14 48:52 52
12 Udinese Calcio 38 11 13 14 47:48 46
13 US Sassuolo 38 12 9 17 47:61 45
14 Empoli FC 38 10 13 15 37:49 43
15 US Salernitana 1919 38 9 15 14 48:62 42
16 US Lecce 38 8 12 18 33:46 36
17 Spezia Calcio 38 6 13 19 31:62 31
18 Hellas Werona 38 7 10 21 31:59 31
19 US Cremonese 38 5 12 21 36:69 27
20 Sampdoria Genua 38 3 10 25 24:71 19

Czytaj także: Piotr Zieliński błysnął przed mundialem. Nowy rekord Napoli
Czytaj także: Czarna jesień klubu Bartosza Bereszyńskiego

Źródło artykułu: