Zaskakujący plan Michniewicza. Jest już po rozmowach

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

- Rozmawialiśmy o tym, bo problemy istnieją nie tylko w środku pomocy. Jest więc taka opcja, abym był stoperem podczas MŚ w Katarze - ujawnił Grzegorz Krychowiak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Kibice zaczynają odliczać już dni do początku tegorocznych mistrzostw świata. Za nieco ponad dwa tygodnie w Katarze najlepsze reprezentacje globu, w tym Biało-Czerwoni, rozpoczną walkę.

Najpierw 10 listopada trener Czesław Michniewicz na uroczystej konferencji prasowej ogłosi nazwiska zawodników, którzy znajdą się na pokładzie samolotu do Kataru i będą reprezentować Polskę na MŚ.

W tym gronie powinien znaleźć się Grzegorz Krychowiak, który w ostatnim czasie rozpoczął treningi z zespołem Legii Warszawa, by być w jak najlepszej formie przed zbliżającym się mundialem w Katarze.

W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że w październiku odbył ważną rozmowę z trenerem Michniewiczem, podczas której omawiali zaskakujący wariant. To możliwa gra Krychowiaka na pozycji... stopera.

- Tematów było sporo. Jeden z nich to pomysł, abym występował jako obrońca. Rozmawialiśmy o tym, bo problemy istnieją nie tylko w środku pomocy. Jest więc taka opcja, abym był stoperem - przyznał.

Co na to piłkarz? Jest gotowy na takie rozwiązanie?

- Musiałbym pewnie zmienić numer, ale nie mam nic przeciwko. Wiem, że w pewnym momencie i tak mnie to czeka, bo przyjdzie czas, by występować niżej. To normalna rzecz, już kilka razy grałem jako środkowy obrońca. Po raz ostatni w czerwcu na obozie w Hiszpanii - odpowiedział Krychowiak.

W fazie grupowej piłkarskich MŚ reprezentacja Polski zmierzy się z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. Do 1/8 finału awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup.

Czytaj także:
Polscy kibice czekali na to pięć lat
Piszczek w polskim klubie

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski upomina młodych piłkarzy Barcelony? "Przypomina mi Podolskiego"

Źródło artykułu: