Do ostatnich chwil wachało się miejsce rozgrywania sparingu Podbeskidzia z zabierzowskim Kmitą. Ostatecznie sztab szkoleniowy Górali wybrał sztuczne boisko w Bielsku-Białej, ze względu na złą jakość boiska w pobliskich Dankowicach.
Pierwsza groźna akcja w spotkaniu zaowocowała bramką dla Kmity. Błąd bielskiej defensywy wykorzystał Piotr Bagnicki, który strzałem w długi róg bramki Podbeskidzia zdobył gol otwierający wynik spotkania. Remisowe trafienie ustrzelił dla bielszczan Grzegorz Pater. Doświadczony zawodnik otrzymał dość niespodziewanie podanie z rzutu wolnego od Dariusza Kołodzieja i bez problemu pokonał golkipera Kmity. Kolejną bramkę dla Górali z Bielska-Białej zdobył Rafał Jarosz, nie dając najmniejszych szans Mariuszowi Różalskiemu.
Po zmianie stron Podbeskidzie podwyższyło rezultat na 3:1. Krzysztof Chrapek po ładnej dwójkowej akcji z Damianem Świerblewskim wpakował piłkę do siatki Kmity. Na pięć minut przed końcem sparingowej potyczki Dariusz Romuzga ładnym uderzeniem z linii pola karnego pokonał bielskiego golkipera. Zwycięstwo Podbeskidzia przypieczętował w ostatniej minucie spotkania Marcin Hirsz.
Kolejny sparing bielszczanie rozegrają już w najbliższy piątek, a przeciwnikiem Podbeskidzia będzie pierwszoligowa Odra Wodzisław.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Kmita Zabierzów 4:2 (2:1)
0:1 - Bagnicki 7'
1:1 - Pater 22'
2:1 - Jarosz 30'
3:1 - Chrapek 55'
3:2 - Romuzga 85'
4:2 - Hirsz 90'
Składy:
Podbeskidzie Bielsko-Biała: I połowa: Góra - Górkiewicz, Odrzywolski, Nowak, Cieniała - Pajączkowski, Maślorz, Jarosz, Pater, Kołodziej - Zaremba; II połowa: Merda - Dancik, Hirsz, Szmatiuk, Paczkowski - Sacha, Gorszkow, Koman, Żmudziński - Chrapek, Świerblewski.
Kmita Zabierzów: Różalski - Borovčanin, Paknys, Niane, Ibrahim - Powroźnik, Romuzga, Christow, Bębenek, Cebula - Bagnicki.