Latem Frenkie de Jong nie odszedł z FC Barcelony tylko dlatego, że sam bardzo nie chciał tego robić. Kataloński klub był chętny do oddania go, bo zainteresowane nim zespoły oferowały naprawdę dobre pieniądze. Jednak zawodnik postawił na tyle mocne weto, że do transferu nie doszło.
Wtedy najmocniej zabiegał o niego Manchester United, w którym od lata za stery trzyma Erik ten Hag, który bardzo dobrze zna pomocnika z czasów wspólnej pracy w Ajaksie Amsterdam. Wydawało się, że obecność tego trenera przekona zawodnika, ale na niewiele się ona zdała.
Obecnie zainteresowanie holenderskim pomocnikiem nie maleje, a można wręcz powiedzieć, że rośnie. Z informacji podanych przez ESPN wynika, że 25-latek jest celem transferowym na zimowe okno dla trzech angielskich klubów. I jest w tym gronie wspomniany Manchester United.
ZOBACZ WIDEO: Kiwior sprzedany do Milanu? "Dostałem jasną odpowiedź w tej sprawie"
Są tam też Chelsea i Liverpool. Ten ostatni klub jest najświeższym kandydatem do zakontraktowania de Jonga. Chelsea też pojawiała się już latem w jego kontekście i również została przez niego odrzucona. Jednak pozostaje pytanie, czy teraz Barcelona będzie chciała go oddać.
Według hiszpańskich mediów Xavi coraz bardziej przekonuje się do wystawiania Holendra na pozycji Sergio Busquetsa, czyli na tzw. piwocie. Frenkie wystąpił tam w czwartkowym starciu z Villarrealem i był jednym z najlepszych graczy na boisku. Ten mecz miał sprawić, że szkoleniowiec zaczął poważniej rozważać dawanie mu kolejnych szans w tym miejscu na boisku.
Czytaj też:
Lewandowski porównany do legend Barcy
Manchester podjął decyzję ws. Ronaldo
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)