[tag=16345]
Union[/tag] jest największą niespodzianką sezonu 2022/23 w Bundeslidze. Stołeczny zespół zapisał na swoim koncie tylko jedną porażkę i prowadzi w tabeli. Tym razem berlińczycy poradzili sobie z Borussią Dortmund.
Drużyna prowadzona przez Ursa Fischera już w ósmej minucie strzeliła gola na 1:0. Nie popisał się Gregor Kobel, który niedawno wrócił do "jedenastki" Borussii po kontuzji. Wydawało się, że bramkarz ma wszystko pod kontrolą, jednak potknął się przy próbie wybicia piłki.
W tej sytuacji idealnie ustawiony był Janik Haberer. Środkowy pomocnik Unionu przechwycił piłkę i umieścił ją w siatce.
Ten sam piłkarz ustalił rezultat na 2:0 w 21. minucie spotkania. Haberer ponownie pokonał Kobela po asyście Jordana Siebatcheu. Union pewnie wygrał z "BVB" na własnym stadionie.
Nie wiadomo, czy po takiej wpadce Kobel utrzyma miejsce w podstawowym składzie dortmundczyków. Ostatnio zastępował go Alexander Meyer. Trzecim bramkarzem w hierarchii jest Marcel Lotka. Trener Edin Terzić ma twardy orzech do zgryzienia.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Zdradził plan na zatrzymanie Lewandowskiego. "To zadziałało"
FC Barcelona nie przełamała klątwy. Wszystko było jasne po pierwszej połowie