Stal nastawia się na ciężką batalię. Korona jest nieobliczalna

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: radość piłkarzy Stali Mielec
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: radość piłkarzy Stali Mielec

W piątek o godzinie 18:00 Stal Mielec zagra w Kielcach z Koroną. - Kielczanie są nieobliczalni, grają różnie w wielu fragmentach gry. Nastawiamy się na ciężkie spotkanie - powiedział Adam Majewski.

Piłkarze Stal Mielec zagrają w Kielcach bez kilku ważnych ogniw. - Mateusz Mak jest kontuzjowany i trochę to potrwa zanim wróci. Dominykas Barauskas również. Arkadiusz Kasperkiewicz wypada ze względu na ujrzaną czerwoną kartkę w poprzednim meczu, natomiast doszedł jeszcze jeden zawodnik z urazem. Bogdan Vastsuk naciągnął mięsień w ostatnim spotkaniu drugiego zespołu i niestety nie będzie dostępny na mecz - wymienił Adam Majewski na konferencji prasowej.

Starcie z Koroną Kielce będzie meczem starych dobrych znajomych. - Znam trenera Ojrzyńskiego, mieliśmy okazję współpracować w Wiśle Płock. To doświadczony trener, który słynie z tego, że drużyny przez niego prowadzone grają agresywnie, z dużą determinacją i są nastawione na stałe fragmenty gry. Musimy się przystosować do tego stylu i zagrać z dużą mądrością i konsekwencją - zaznaczył Majewski.

Kto będzie faworytem? - Patrząc na sytuację w tabeli to my jesteśmy faworytem. To lokalne derby i myślę, że będzie to dobry mecz w wykonaniu zarówno naszym, jak i Korony Kielce. Będzie też dobra atmosfera na trybunach. Nam udało się wygrać dwa ostatnie spotkania i liczymy na trzy punkty w Kielcach - stwierdził trener Stali Mielec.

Korona przegrała trzy mecze z rzędu u siebie. - Mecz meczowi nie jest równy. Korona ostatnio przegrywała u siebie i oby tak pozostało, ale wszystko weryfikuje boisko. Często z lepszymi drużynami o wyższym potencjale gra się łatwiej, bo są to drużyny bardziej przewidywalne. Korona jest nieobliczalna, gra różnie w wielu fragmentach gry. Nastawiamy się na ciężkie spotkanie - przyznał Adam Majewski.

Czytaj także:
Wyczekiwany dzień przed Kaczmarkiem

Krychowiak zaoferował zniżkę dla piłkarzy Legii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale huknął! Musisz obejrzeć tę bramkę

Komentarze (0)