Ali Karimi po zakończeniu kariery piłkarskiej w 2014 r. poświęcił się pracy szkoleniowej, a także został jednym z najbardziej prominentnych zwolenników irańskiego ruchu protestacyjnego.
Pomimo odczuwalnych konsekwencji ze strony swojego państwa, były zawodnik m.in. Bayernu Monachium (33 występy w latach 2005-07) i Schalke 04 Gelsenkirchen (2011 r.), najlepszy piłkarz Azji w 2004 r., nadal walczy o sprawiedliwość i wolność w Iranie.
Jak poinformowała w mediach społecznościowych dziennikarka telewizji ARD Natalie Amiri, w poniedziałek (26 września) irańskie służby skonfiskowały dom 43-letniego Karimiego (patrz tweet poniżej).
"W Iranie dziś nie ma żadnych wartości" - skomentował decyzje władz były gwiazdor niemieckiej Bundesligi, nazywany przez kibiców "Maradoną Azji" (ma na koncie 127 meczów w zespole narodowym).
Karimi ostatnio zamieścił na Instagramie i Twitterze kilka filmów, w których ostro skrytykował brutalne ataki irańskiej policji na obywateli. Antyrządowe protesty w Iranie rozpoczęły się 16 września z powodu śmierci aresztowanej i pobitej za nieodpowiedni strój 22-letniej Kurdyjki Mashy Amini.
Der frühere Bundesliga-Star Ali Karimi ist einer der prominentesten Unterstützer der Protestbewegung im #Iran.Das Haus von @alikarimi_ak8 soll gestern von #Iran Behörden konfisziert worden sein. Jetzt schreibt Karimi: Ein Haus ohne Boden,meint damit Iran hat keinen Wert. Nehmt es https://t.co/l4lTdSrAg2 pic.twitter.com/5QH5FCMrtz
— Natalie Amiri (@NatalieAmiri) September 27, 2022
Zobacz:
Karimi wyrzucony z klubu za picie wody
Zdecydowany sprzeciw Rosjan. "Treść dokumentu ma charakter polityczny"
ZOBACZ WIDEO: Kto zawiódł w kadrze? Jemu mówimy "nie"