Przed pojedynkiem Anglików z reprezentacją Niemiec doszło do niebezpiecznych scen. Spora grupa mężczyzn w czarnych kominiarkach wdarła się do pubu "The Green Man", który znajduje się nieopodal Wembley. O całej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.
Jak podało "The Sun", mężczyźni mieli przy sobie m.in. maczety. - Słysząc, że niektórzy mieli broń, ludzie próbowali uciekać. Rozproszyli się w środku, na tyłach pubu i po ogródku piwnym, podczas gdy inni próbowali biec w ich kierunku, aby ich odciągnąć - opowiedział naoczny świadek, zapytany przez "Evening Standard".
- Wszystko to wydarzyło się bardzo szybko i w niecałe pięć minut Niemcy, którzy pobiegli w stronę pubu, zniknęli - dodał.
Na całą sytuację natychmiast zareagowała miejscowa policja. - Wysłaliśmy szereg zasobów, w tym dwie załogi karetek, sanitariusza w samochodzie ratunkowym i oficera reagowania na incydenty. Na miejscu zdarzenia udzieliliśmy pomocy pięciu osobom, zanim zabraliśmy je do szpitala - powiedział rzecznik London Ambulance Service, cytowany przez "Sport Bible".
Reprezentacja Anglii zremisowała z Niemcami (3:3). Podopieczni Garetha Southgate'a rozczarowali w Lidze Narodów. W sześciu meczach wywalczyli zaledwie trzy punkty. Oznaczało to ostatnie miejsce w tabeli i spadek z najwyższej dywizji tych rozgrywek.
Reprezentant Anglii pokazał, co robił podczas meczu z Niemcami. Kibice w szoku
Były gwiazdor Barcelony może zostać trenerem Kozłowskiego i Białka
ZOBACZ WIDEO: Dramat z Holandią, wygrana z Walią. Co wiemy przed MŚ? | Z PIERWSZEJ PIŁKI #19 [CAŁY ODCINEK]