Wojciech Szczęsny zrobił to jako pierwszy bramkarz w historii

Lewandowski w Walii, a jego rodzina... Zobacz, jak żona z córkami spędziły niedzielę

Golkiper Juventusu jest niekwestionowanym numerem "jeden" w hierarchii Czesława Michniewicza. Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Wojciech Szczęsny będzie pierwszym wyborem selekcjonera na tegorocznych mistrzostwach świata.

Już w czwartkowym starciu z Holandią Szczęsny zrównał się z Arturem Borucem pod względem liczby występów z orzełkiem na piersi. Kwestią czasu było, kiedy stanie się samodzielnym rekordzistą.

Zgodnie z przewidywaniami, 32-latek znalazł się w składzie Biało-Czerwonych na niedzielne spotkanie z Walią i tym samym zagrał po raz 66. w narodowych barwach. Jak dotąd żaden z polskich bramkarzy nie osiągnął tego pułapu.

ZOBACZ WIDEO: Jest godny konkurent dla Wojciecha Szczęsnego. "Pokazał się szerszej publiczności"

Szczęsny wyprzedził wymienionego wcześniej Boruca (65 meczów), a także, Jana Tomaszewskiego (63 meczów), Jerzego Dudka (60 meczów) czy Łukasza Fabiańskiego (57 meczów). Można się spodziewać, że zawodnik Juventusu będzie śrubował swój rekord.

W 2009 roku Szczęsny zaliczył oficjalny debiut, wówczas selekcjonerem reprezentacji Polski był Franciszek Smuda. Później bramkarz wziął udział w czterech wielkich turniejach.

Bramkarze z największą liczbą występów w reprezentacji Polski

Czytaj także:
Cezary Kucharski o Gikiewiczu w kadrze. "Powinien go zobaczyć na żywo"
"Jest szansa, żeby się odbić". Matty Cash zabrał głos tuż przed meczem

Kibicuj biało-czerwonym! Portugalia vs. Polska - na żywo w TVP1 o 20:35 w Pilocie WP (link sponsorowany)