Polacy w efektownym stylu przywitali się z turniejem. Ich pierwsza bramka prawdopodobnie będzie kandydować do miana najpiękniejszej podczas rozgrywanych w Budapeszcie mistrzostw. W 34. minucie wzorcowo rozegrali rzut wolny. Norbert Dregier podał na lewą stronę do niekrytego Kamila Kucharskiego, który trafił w okienko. Chwilę później Dregier podwyższył prowadzenie i Polska wygrała pierwsze spotkanie 2:0.
Biało-Czerwoni zdali pierwszy wymagający egzamin w mistrzostwach, ponieważ to Słowenia wydawała się najtrudniejszym ze wszystkich rywali w grupie. To klub z tego kraju, NK Ekosen Kapela, wygrał tegoroczną edycję Ligi Mistrzów.
- Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu - mówił po ostatnim gwizdku Klaudiusz Hirsch, trener Polaków. - Rywal jest niezwykle wymagający i bardzo dobrze zorganizowany szczególnie w obronie. Zadanie było trudne również dlatego, że wielu graczy debiutowało w naszej kadrze. Cieszę się, że wytrzymali presję i pokazali się z bardzo dobrej strony. Duże uznanie dla chłopaków, wykonali świetną pracę - dodaje.
W ostatnich dwóch mundialach w 2018 i 2019 roku Polacy zostali wicemistrzami świata. Tegoroczne mistrzostwa w piłce nożnej sześcioosobowej pierwotnie miały odbyć się w Meksyku. Najpierw zostały przełożone z powodu pandemii, a ostatecznie przeniesione do Budapesztu.
Już we wtorek Biało-Czerwoni zagrają z reprezentacją Maroka. Kolejnymi rywalami są Kostaryka i Litwa. Transmisja na stronie playarena.pl na Facebooku, która organizuje rozgrywki ligowe w Polsce.
Czytaj też:
Były gracz Bayernu i Barcelony: Za to co zrobił Lewandowski fani mogą go przyjąć tylko w jeden sposób!
"Będzie to dziwne". Barcelona pisze o powrocie Lewandowskiego
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: genialna akcja 16-latka ze Śląska. Ale to zrobił!
