Mecz Juventusu zostanie powtórzony? Przepisy mówią jasno

PAP / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
PAP / Alessandro Di Marco / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Wielkie kontrowersje we Włoszech. Wściekli kibice Juventusu domagają się powtórzenia meczu z racji prawdopodobnej pomyłki sędziego. Jednak czy są na to szanse? Odpowiedź zawarta jest w przepisach IFAB.

Pojedynek Juventusu ze Salernitaną przyniósł mnóstwo emocji, zwłaszcza pod koniec. Goście ze Salerny sprawili ogromne zaskoczenie, prowadząc do przerwy aż 2:0, po bramkach Antonio Candrevy i Krzysztofa Piątka.

W drugiej połowie "Juve" musiało więc szybko gonić wynik. Pierwszą bramkę zespół "Starej Damy" zdobył już w 51. minucie. Bramkarza rywali pokonał wówczas świeżo sprowadzony Gleison Bremer.

Na gola wyrównującego kibice gospodarzy musieli jednak dłużej poczekać, bo aż do doliczonego czasu gry. Punkty dla Juventusu swoim trafieniem uratował Leonardo Bonucci.

Jednak najgoręcej zrobiło się trzy minuty później. Piłkę do siatki Salernitany skierował głową Arkadiusz Milik. Polak wpadł w euforię, ściągając przy tym koszulkę. Podczas tego momentu uniesienia zapomniał jednak, że ma na koncie żółty kartonik, a tego typu gest zawsze jest karany kartką. Tak też stało się i tym razem. W konsekwencji czego, polski napastnik musiał opuścić boisko.

ZOBACZ WIDEO: Oceniamy transfer Milika. "Zyska na tym kadra"

Chwilę po skierowaniu 28-latka do szatni, sędzia przyjrzał się całej sytuacji, posługując się systemem VAR. Po analizie, zdecydował anulować bramkę, podtrzymując karę dla reprezentanta Polski. A to wywołało niemałą awanturę na boisku.

Sprawę jeszcze bardziej rozgrzały doniesienia internautów mówiące o tym, że sędzia przy analizie źle "nakreślił" linię spalonego. Wielu zarzuciło arbitrowi skrzywdzenie "Juve", domagając się powtórzenia meczu.

Tak się jednak nie stanie. Według regulaminu IFAB, błędna weryfikacja VAR nie jest podstawą do anulowania wyniku meczu. Tym samym Juventus musi pogodzić się ze stratą punktów na własnym terenie.

Co za gest piłkarza Newcastle. Spełnił wielkie marzenie dzieci [WIDEO]
Lewandowski na okładkach hiszpańskich mediów. "Celuje w Bayern"

Komentarze (7)
avatar
Addddd
13.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Piekna bramka zdobyta prawidlowo konsekwencje tylko dla sedziego takie cyrki w dobie var.Drugavzolta ok ale nie anulowanie bramki 
avatar
tomash148
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlatego pisałem już kiedyś. Sędziowie, czy to piłkarscy, czy inni czują sie po prostu bezkarni. Chyba nikt mi nie zechce wmówić, że odsunięcie na mecz, czy 2 to ma być kara. Powinny być potężne Czytaj całość
avatar
Atito44
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
znowu walek na zlecenie bukmacherow 
avatar
Dolec
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Widziałem to, rzeczywiście sędzia bardzo skrzywdził Juve i naszego Arka, Łyknąłem sobie Perły na uspokojenie jak ten przewałem zobaczyłem, ale co zrobisz? No nic. 
avatar
Na worku szef
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Bramki nie ma,kartka jest...