FC Barcelona i SSC Napoli w kapitalnym stylu rozpoczęły przygodę z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Katalończycy rozbili Viktorię Pilzno 5:1, a hat-tricka strzelił Robert Lewandowski.
Piotr Zieliński nie zamierzał mu ustępować. Zdobył dwa gole i zaliczył asystę w wygranym 4:1 spotkaniu z Liverpool FC.
"Według mnie 'Lewy' nigdy wcześniej nie miał aż takiej (pozytywnej) pewności siebie, takiej radości z gry i takiego luzu jak po przejściu do Barcelony" - ocenił Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty.
Według mnie Lewy nigdy wcześniej nie miał aż takiej (pozytywnej) pewności siebie, takiej radości z gry i takiego luzu jak po przejściu do Barcelony. A ten transfer miał też kilku cichych bohaterów. Chyba zasłużyli na dodatkową premię. Pięknie się to układa:)
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) September 7, 2022
Mateusz Święcicki odpowiedział mu z kolei, że Lewandowski robi to samo, co przez lata w Bayernie. "Wtedy też miał luz i był potężny."
moim zdaniem on robi to samo, co przez lata robił w Bayernie, zwłaszcza w kosmicznym sezonie, kiedy pobił rekord Bundes, czy kiedy został królem strzelców w LM i ją zdobył. Wtedy też miał luz i był potężny.
— Mateusz Święcicki (@matswiecicki) September 7, 2022
Reszta to dorabianie narracji.
"Lewandowski się bawi. Fajnie się na to patrzy. Kreatywność piłkarzy Barcelony to tylko wzmaga i uwalnia ten potencjał, który znamy z kadry. W Bayernie wyglądało to inaczej" - skomentował Piotr Majchrzak.
Lewandowski się bawi. Fajnie się na to patrzy. Kreatywność piłkarzy Barcelony to tylko wzmaga i uwalnia ten potencjal, który znamy z kadry. W Bayernie wyglądało to inaczej
— Piotr Majchrzak (@MajchrzakP) September 7, 2022
Łukasz Jachimiak zadał na Twitterze pytanie, czy Robert Lewandowski już w tym sezonie strzeli swoją setną bramkę w Lidze Mistrzów. Do wyboru były dwie odpowiedzi... "tak" i "no pewnie".
Pytanie jest takie: czy Robert Lewandowski już w tym sezonie strzeli swoją bramkę numer 100 w Lidze Mistrzów? (teraz ma 87)
— Łukasz Jachimiak (@LukaszJachimiak) September 7, 2022
W zabawny sposób o występie Lewandowskiego napisał Michał Korościel. "Jeżeli Iga Świątek chce się liczyć w walce o tytuł Sportowca Roku w Polsce, to musi z tą Pegulą [w ćwierćfinale US Open - dop. MK] wygrać w pół godziny, grając lewą ręką" - zażartował.
Jeżeli Iga Świątek chce się liczyć w walce o tytuł Sportowca Roku w Polsce, to musi dzisiaj z tą Pegulą wygrać w pół godziny, grając lewą ręką.
— Michał Korościel (@MichalKorosciel) September 7, 2022
"Lewandowski bawi świat, Milik melduje się w Juventusie, a Zieliński rzuca na łopatki 'The Reds'. Kiedyś nie do pomyślenia nawet w Fifie [grze komputerowej - dop. MK]. Warto docenić ten czas" - apelował Dominik Formela.
Lewandowski bawi świat, Milik melduje się w Juventusie, a Zieliński rzuca na łopatki The Reds.
— Dominik Formela (@DominikFormela) September 7, 2022
Kiedyś nie do pomyślenia nawet w fifie. Warto docenić ten czas. pic.twitter.com/kGui3lmtTl
W środę kapitalny występ zaliczył bowiem nie tylko Lewandowski, ale i Piotr Zieliński, który strzelił dwie bramki i zaliczył asystę w meczu SSC Napoli - Liverpool FC. Żelisław Żyżyński nazwał to spotkanie "neapolitańska masakra polsko-gruzińską piłą mechaniczną".
„Neapolitańska masakra polsko-gruzińską piłą mechaniczną”. Pozycja obowiązkowa dla każdego kibica, nawet z odtworzenia.
— Żelisław Żyżyński (@ZelekZyzynski) September 7, 2022
"Napoli - Liverpool 4:1! Zieliński z drugim golem, a ma jeszcze asystę. Wiedziałem, że mu się kiedyś przestawi, ale żeby aż tak?" - pisał Michał Pol.
Napoli - Liverpool 4:1! Zieliński z drugim golem a ma jeszcze asystę. Wiedziałem że mu się kiedys przestawi, ale żeby aż taaak??!
— Michał Pol (@Polsport) September 7, 2022
"Zieliński już z drugim golem, Liverpool powinien usiąść i się popłakać" - skomentował Michał Kołodziejczyk. O Lewandowskim napisał natomiast, że wygląda, jakby znalazł swoje miejsce na ziemi.
Zieliński już z drugim golem, Liverpool powinien usiąść i się popłakać. #NAPLIV
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) September 7, 2022
Hat trick. Pierwszy w Barcelonie. Ale na pewno nie ostatni. Lewandowski wyglada jakby znalazł swoje miejsce na ziemi! #BARPLZ
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) September 7, 2022
Kolejny mecz w Lidze Mistrzów FC Barcelona rozegra we wtorek, 13 września o godz. 21:00. Podopieczni Xaviego zmierzą się wtedy na wyjeździe z byłym klubem Roberta Lewandowskiego Bayernem Monachium. SSC Napoli Piotra Zielińskiego z kolei - o tej samej porze - zagra z Rangers FC.
Czytaj także:
- Hiszpan pod wrażeniem. Oglądał mecz i nadał Lewandowskiemu nowy przydomek
- Ależ precyzja! Lewandowski z kapitalnym golem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: podziwiaj, bo warto! Genialna przewrotka Brazylijczyka
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)