Bayern znów nie dał rady! Zaczną tęsknić za Lewandowskim?

PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Joshua Kimmich, piłkarz Bayernu Monachium
PAP/EPA / FILIP SINGER / Na zdjęciu: Joshua Kimmich, piłkarz Bayernu Monachium

Przez 90 minut Bayern Monachium miał miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, ale tylko zremisował 1:1 z Unionem Berlin. Spotkanie 5. kolejki Bundesligi z ławki rezerwowych obejrzał Tymoteusz Puchacz.

Na początku spotkania Bayern Monachium nie forsował tempa i dał rywalom pole do popisu. W 12. minucie Christopher Trimmel idealnie dograł z rzutu wolnego do Sheraldo Beckera, który urwał się obrońcom i uderzeniem z pierwszej piłki trafił do siatki. Manuel Neuer wyglądał na zaskoczonego.

Podopieczni Juliana Nagelsmanna odpowiedzieli w mgnieniu oka, bo już po kilkudziesięciu sekundach. Najpierw strzał Jamala Musiali został zablokowany, a potem Joshua Kimmich przymierzył z ostrego kąta. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z rywali i wylądowała w siatce.

Berlińczycy skutecznie przeszkadzali rywalom i byli nastawieni na kontrataki. Swoją szansę miał Kevin Behrens, lecz strzelił obok prawego słupka.

ZOBACZ WIDEO: Kto wejdzie w buty Lewego w Bundeslidze? Jego losy trzeba śledzić

W 37. minucie błysnął Jamal Musiala. Młody zawodnik dokładnie podał do ustawionego w polu karnym Leroya Sane. Niemiec stanął oko w oko z Frederikiem Roennowem i w tej sytuacji bramkarz świetnie interweniował nogami.

Po przerwie monachijczycy wciąż byli stroną przeważającą, choć nie potrafili udokumentować swojej przewagi. W 53. minucie Sane próbował zagrozić bramce Unionu i piłka wylądowała w koszyczku golkipera.

Później uaktywnił się Sadio Mane, Roennow nie miał problemów ze strzałem Senegalczyka. Mane chciał zaznaczyć swoją obecność na murawie, jego kolejne uderzenie było niecelne.

Kwadrans przed końcem Jamie Leweling wykorzystał błąd Dayota Upamecano, następnie ruszył w kierunku bramki i był sam na sam z Neuerem. Kapitan Bayernu stanął na wysokości zadania.

Roennow popisał się kapitalną paradą po strzale głową Mane w samej końcówce. Lokalni kibice mogli odetchnąć z ulgą.

W drugiej połowie zawodnicy Nagelsmanna nie potrafili sforsować defensywy Unionu, spotkanie 5. kolejki zakończyło się remisem 1:1. Bayern jest obecnie na trzecim miejscu w tabeli Bundesligi i traci punkt do prowadzącego SC Freiburg. Stołeczny zespół znajduje się tuż za podium.

Pierwszy raz w tym sezonie Tymoteusz Puchacz został uwzględniony w kadrze Unionu. Polak obejrzał całe spotkanie z ławki rezerwowych.

Jakub Kamiński z VfL Wolfsburg rozegrał 15 minut w przegranym 2:4 starciu z FC Koeln. Ze względu na kontuzję Jacek Góralski opuścił mecz VfL Bochum z Werderem Brema (0:2). Z problemami zdrowotnymi zmaga się też Marcin Kamiński, jego Schalke 04 Gelsenkirchen zremisowało 1:1 z VfB Stuttgart.

1.FC Union Berlin - Bayern Monachium 1:1 (1:1)
1:0 - Sheraldo Becker 12'
1:1 - Joshua Kimmich 15'

Składy:

Union: Frederik Roennow - Danilho Doekhi, Robin Knoche, Paul Jaeckel, Christopher Trimmel, Morten Thorsby (85' Genki Haraguchi), Rani Khedira, Andras Schafer (85' Paul Seguin), Julian Ryerson (81' Niko Giesselmann), Kevin Behrens (63' Sven Michel), Sheraldo Becker (63' Jamie Leweling).

Bayern: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Matthijs de Ligt, Dayot Upamecano, Alphonso Davies (85' Leon Goretzka), Joshua Kimmich (63' Ryan Gravenberch), Marcel Sabitzer, Jamal Musiala (62' Thomas Mueller), Kingsley Coman (73' Serge Gnabry) , Leroy Sane, Sadio Mane.

Żółte kartki: Khedira (Union) - Kimmich, Gravenberch (Bayern).

Sędzia: Frank Willenborg.

***

VfL Wolfsburg - 1.FC Koeln 2:4 (1:3)
1:0 - Lukas Nmecha 2'
1:1 - Dejan Ljubicić 22'
1:2 - Paulo Otavio (s.) 31'
1:3 - Florian Kainz (k.) 45+2'
2:3 - Lukas Nmecha 79'
2:4 - Sargis Adamyan 81'

VfB Stuttgart - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (1:1)
1:0 - Chris Fuehrich 18'
1:1 - Simon Terodde 21'

VfL Bochum - Werder Brema 0:2 (0:0)
0:1 - Niclas Fuellkrug 86'
0:2 - Niclas Fuellkrug (k.) 90+2'

Bayer 04 Leverkusen - SC Freiburg 2:3 (1:0)
1:0 - Kerem Demirbay 16'
1:1 - Matthias Ginter 48'
1:2 - Michael Gregoritsch 51'
2:2 - Patrik Schick 65'
2:3 - Ritsu Doan 72'

Eintracht Frankfurt - RB Lipsk 4:0 (2:0)
1:0 - Daichi Kamada 16'
2:0 - Sebastian Rode 22'
3:0 - Tuta 67'
4:0 - Rafael Santos Borre (k.) 84'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 34 21 8 5 92:38 71
2 Borussia Dortmund 34 22 5 7 83:44 71
3 RB Lipsk 34 20 6 8 64:41 66
4 1.FC Union Berlin 34 18 8 8 51:38 62
5 SC Freiburg 34 17 8 9 51:44 59
6 Bayer 04 Leverkusen 34 14 8 12 57:49 50
7 Eintracht Frankfurt 34 13 11 10 58:52 50
8 VfL Wolfsburg 34 13 10 11 57:48 49
9 1.FSV Mainz 05 34 12 9 13 53:55 45
10 Borussia M'gladbach 34 11 10 13 52:55 43
11 1.FC Koeln 34 10 12 12 49:54 42
12 TSG 1899 Hoffenheim 34 10 6 18 48:57 36
13 VfB Stuttgart 34 8 11 15 45:56 35
14 Werder Brema 34 10 5 19 50:64 35
15 VfL Bochum 34 10 5 19 40:72 35
16 FC Augsburg 34 9 7 18 42:63 34
17 Hertha Berlin 34 8 7 19 42:68 31
18 Schalke 04 Gelsenkirchen 34 7 10 17 35:71 31

Czytaj także:
Manchester United poszedł all-in. Budżet przekroczony dwukrotnie
Hiszpanie nie mają wątpliwości. Chodzi o Lewandowskiego

Komentarze (42)
avatar
Manuel
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miało być tak pięknie a niezwyciężony Bayern na 3 miejscu w tabeli po 5 kolejkach. 
avatar
Padysza
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chcialem poczutac czym tym razem wytlumacza sie hejterzy… i juz widac ze raczej w kolejce gdzie bog rozdawal mózg nie stali 
avatar
Jan Gmucha
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"W drugiej połowie zawodnicy Nagelsmanna nie potrafili sforsować defensywy Unionu, spotkanie 5. kolejki zakończyło się remisem 2:2". Wp odjechało, z jakiego meczu ten wynik? 
avatar
zach
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A miało być bez Roberta tylko lepiej 
avatar
DominoJachaś
3.09.2022
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Bez Lewandowskiego, aktualnie najlepszego napastnika na świecie Bayern to środek tabeli. Róbcie screen shoty...