Walka z czasem w Barcelonie trwa. Klub wciąż nie może zarejestrować nowych piłkarzy. W tej chwili ratunkiem może być jedynie sprzedaż kilku zawodników lub spore obniżki pensji piłkarzy, którzy wciąż grają dla Blaugrany. Gerard Pique widzi, co się dzieje i złożył działaczom zaskakującą propozycję.
Wychowanek klubu postanowił, że chce grać za darmo. "AS" poinformował, że z inicjatywy Barcelony jego pensja zostanie drastycznie obniżona, ale nie aż tak bardzo jak pragnął Pique. 35-latek nie podpisze nowej umowy tylko renegocjuje tą która obowiązuje do sezonu 2023/2024.
"AS" podkreśla, iż Pique zdaje sobie sprawę, że obecnie nie jest w gronie najważniejszych środkowych obrońców w kadrze i startuje do nowego sezonu w gorszej sytuacji niż jego koledzy z drużyny, ale nie chce się poddawać. 35-latek jest przekonany, że ponownie stanie się ważnym graczem Barcelony.
ZOBACZ WIDEO: Barcelona oszalała. "Nigdy nie wiedziałem czegoś takiego w stosunku do polskiego piłkarza"
Hiszpan pomaga Barcelonie w kwestii renegocjacji kontraktu już po raz drugi w karierze. Rok temu bowiem dzięki jego obniżce pensji klub mógł zarejestrować Memphisa Depaya oraz Erika Garcię.
Teraz z kolei historia się powtarza. Być może Pique ponownie przyczyni się do tego, że Barcelona oficjalnie będzie mogła korzystać z kilku nowych piłkarzy.
Czytaj także:
Lewandowski i spółka dogonili Real? "W teorii to wspaniale wygląda