W sobotę kibice nie mogli narzekać na brak emocji na Red Bull Arena. W meczu o Superpuchar Niemiec padło osiem goli. Worek z bramkami rozwiązał się już po 14 minutach gry, gdy Jamal Musiala pokonał bramkarza RB Lipsk.
Zawodnicy Bayernu Monachium w 31. minucie po raz kolejny rozpracowali defensywę rywali. Mistrzowie Niemiec przeprowadzili zespołową akcję, Serge Gnabry ruszył lewą stroną boiska, a następnie znakomicie obsłużył Sadio Mane. Reprezentant Senegalu miał mnóstwo miejsca i z sześciu metrów skierował piłkę do siatki.
To nie koniec. Później na listę strzelców wpisali się jeszcze Benjamin Pavard, Gnabry, Leroy Sane, a także Marcel Halstenberg, Christopher Nkunku oraz Dani Olmo. W ostatecznym rozrachunku Bayern zwyciężył 5:3 na terenie "Byków" i zdobył Superpuchar.
Mane trafił do siatki w swoich debiucie w barwach monachijczyków. Wygląda na to, że Julian Nagelsmann wybrał następcę Roberta Lewandowskiego. Były filar Liverpoolu zagrał w parze z Thomasem Muellerem i dorzucił swoją cegiełkę do wygranej Bayernu.
Źródło: Viaplay
Czytaj także:
Duże niespodzianki w Pucharze Niemiec. Kamiński bliski szczęścia w debiucie
To nie koniec sagi z Ronaldo? Według Niemców wciąż chce odejść