Pomagał Ukrainie. Tak mu podziękowali

Twitter / Everton FC / Na zdjęciu: kibic Evertonu Paul Stratton podczas meczu z Dynamem Kijów
Twitter / Everton FC / Na zdjęciu: kibic Evertonu Paul Stratton podczas meczu z Dynamem Kijów

Everton w wyjątkowy sposób postanowił uhonorować kibica, który wyjechał na granicę polsko-ukraińską i zaangażował się w pomoc uchodźcom. Mężczyzna wszedł na boisko w meczu z Dynamem Kijów i strzelił gola.

W tym artykule dowiesz się o:

Po wybuchu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wielu mieszkańców zaatakowanego kraju uciekło przed wojną do Polski. Codziennie dziesiątki tysięcy uchodźców przekraczało granicę i udawało się do naszego kraju, by tutaj znaleźć schronienie. Pomagały im setki wolontariuszy.

Jednym z nich był 44-letni Paul Stratton. Gdy wybuchła wojna, Anglik nie zastanawiał się długo, co ma robić. Wraz z bratem wyjechał na granicę polsko-ukraińską. Wziął urlop i przyjechał do Przemyśla, by na miejscu zaangażować się w pomoc uciekającym przed wojną Ukraińcom.

Jego zachowanie zachwyciło wiele osób w Anglii. Wśród nich były władze Evertonu, któremu mężczyzna kibicuje od lat. Klub zdecydował, że swojemu fanowi za zaangażowanie na rzecz wojennym uchodźcom podziękuje właśnie przy okazji charytatywnego meczu z Dynamem Kijów.

Mecz zakończył się wynikiem 3:0, ale po jego zakończeniu zarządzono rzut karny. Na boisku w meczowym stroju pojawił się właśnie Paul Stratton. Naradził się z menedżerem Frankiem Lampardem, a następnie podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze.

Stratton wykorzystał rzut karny. Po golu cieszył się z trafienia wraz z kibicami. Odebrał też gratulacje od piłkarzy Evertonu. Całą sytuację można zobaczyć poniżej.

Czytaj także:
Krakowski walec jedzie dalej. Legia rozbita przy Kałuży
Reprezentant Polski ma nowy klub. "To świetne uczucie"

ZOBACZ WIDEO: Ten filmik obejrzało już milion ludzi. A Ty?