Barcelona aktywowała drugą dźwignię finansową. Co to oznacza dla "Lewego"?

Austriacy doceniają polski zespół. "Lechia może być przykrym zaskoczeniem"

Nie od dziś wiadomo, że FC Barcelona walczy z problemami finansowymi. Od pewnego czasu sytuacja klubu z dnia na dzień się polepsza. Wszystko dzięki sprzedawaniu aktywów. Kilka dni temu Duma Katalonii aktywowała pierwszą z tzw. "dźwigni finansowych".

Sprzedano bowiem 10 procent praw telewizyjnych funduszowi inwestycyjnemu Sixth Street, co przyniosło Blaugranie 207,5 miliona euro. Ale to nie koniec, ponieważ hiszpański dziennik "Sport" w czwartek przekazał kolejne informacje.

Zdaniem tamtejszych dziennikarzy FC Barcelona sprzedała kolejne 15 procent praw telewizyjnych na 25 lat. Dzięki drugiej już transakcji z Sixth Street do kasy katalońskiego klubu ma wpłynąć kolejna wielka kwota - około 320 milionów euro.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa o agencie Lewandowskiego. "Znam go osobiście, to szczwany lis"

Władze Blaugrany na pewno z tego skorzystają. Zainkasowane pieniądze oznaczają bowiem możliwość rejestracji zawodników w Primera Division na sezon 2022/2023. Mowa m.in. o Robercie Lewandowskim czy Raphinhi.

Nadal trwa walka o aktywowanie trzeciej dźwigni finansowej. Prezes Joan Laporta i zarząd klubu chcą sprzedać 49 procent praw do marki produkcji audiowizualnej Barca Studios. Ma to być warte około 200 milionów euro.

Sezon 2022/2023 Primera Division rozpocznie się już 12 sierpnia. FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie pierwsze spotkanie rozegra dzień później u siebie z Rayo Vallecano.

Zobacz też:
Polski klub wbił szpilę Barcelonie. Nagle wtrącił się Krychowiak!
Lech Poznań wzmocni się reprezentantem Polski

Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)