Po napaści Rosji na Ukrainę nasz kraj stał się domem dla milionów ukraińskich uchodźców, którzy uciekali przed zbrodniczymi wojskami Władimira Putina. Jednak nie tylko uchodźcy znaleźli bezpieczną przystań w Polsce.
W naszym kraju swoje mecze w europejskich pucharach będą grać także ukraińskie kluby piłkarskie. Wyjątkiem nie jest Dynamo Kijów, który w Łodzi rozgrywa swoje mecze w eliminacjach do Ligi Mistrzów.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj, bo to moja ojczyzna. Cieszę się, że przyjęliśmy tak wiele Ukraińców. Jesteśmy świadomi obecnej sytuacji w Ukrainie i nasz kraj pomaga jak tylko może. Ludzie, którzy przyjechali z Ukrainy są dobrze odbierani w Polsce i jestem dumny z moich rodaków i mojego kraju za to, co robią - powiedział zawodnik ukraińskiego klubu Tomasz Kędziora.
Ekipa polskiego obrońcy swoje zmagania w eliminacjach Ligi Mistrzów rozpocznie z Fenerbahce Stambuł. Pierwszy mecz w Łodzi odbędzie się już 20 lipca o godz. 20:00 na łódzkim Stadionie Miejskim im. Władysława Króla.
- Zbliżamy się do szczytu formy. Musimy przygotować się na 100 proc. do meczu z Fenerbahce i pokazać to na boisku - dodał Kędziora.
Czytaj więcej:
Mocne słowa Boruca. "Nie mają kręgosłupa moralnego"
Alarm ze szczepionkami przed mundialem w Katarze! Co zrobią Anglicy i Francuzi?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!