To już kwestia godzin! Jak podał w nocy z piątku na sobotę Gianluca Di Marzio, a następnie potwierdzili będący najbliżej rozmów Bayernu z Barceloną Tobi Altschaeffl i Fabrizio Romano, Robert Lewandowski zostanie piłkarzem Dumy Katalonii. Więcej TUTAJ.
Bayern ma zarobić na "Lewym" 45 mln euro (plus 5 mln euro w bonusach). To kwota niewyobrażalna, biorąc pod uwagę, że mówimy o 34-letnim piłkarzu, którego kontrakt wygasa już za rok. Zresztą, wystarczy powiedzieć, że Polak za jednym zamachem pobije trzy transferowe rekordy.
Po pierwsze, zostanie najdroższym piłkarzem w historii Bayernu. Mistrz Niemiec nigdy wcześniej nie zarobił tyle na sprzedaży swojego zawodnika. Lewandowski przebił Douglasa Costę, za którego cztery lata temu Bawarczycy zaksięgowali 40 mln euro od Juventusu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodne, co zrobił piłkarz. Ukradł koledze gola
Po drugie, Lewandowski zostanie najdroższym 34-latkiem w historii futbolu. Nigdy za piłkarza w jego wieku nie zapłacono tylu pieniędzy. W ogóle na liście 100 najdroższych graczy wszech czasów jest tylko jeden zawodnik z kategorii "30+".
Cristiano Ronaldo, o którym mowa, zawdzięcza to miejsce przenosinom z Realu Madryt do Juventusu w 2018 roku. Za 33-letniego wówczas CR7 Stara Dama zapłaciła Królewskim aż 118 mln euro.
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że historia pt. "Lewandowski w Monachium" to finansowy majstersztyk Bayernu. Bawarczycy pozyskali Polaka w 2014 roku na zasadzie wolnego transferu, by po ośmiu latach sprzedać go za 45 mln euro.
A po drodze "Lewy" zdobył dla Bayernu 344 bramki, zostając drugim najlepszym strzelcem w historii klubu. Dzięki jego trafieniom gablota trofeów Bayernu wzbogaciła się o 19 pozycji, w tym Puchar Europy za wygranie Ligi Mistrzów (2020). Premia za te sukcesy to ponad pół miliarda euro.
Nie mówiąc o prestiżu, który "Lewy" dał klubowi tez indywidualnie. Zapewnił Bayernowi splendor, jaki pamiętali tylko najstarsi kibice - był pierwszym od 40 lat zawodnikiem Bayernu, który został uznany Piłkarzem Roku.
Po trzecie wreszcie, Lewandowski zostanie w końcu najdroższym polskim piłkarzem w historii. Aż trudno w to uwierzyć, ale nigdy wcześniej nie cieszył się tym statusem. Z Lecha do Borussi Dortmund przeszedł za 4,75 mln euro, podczas gdy ówczesnym rekordzistą był wart 7,4 mln euro Jerzy Dudek.
Potem z Borussii do Bayernu odszedł po wygaśnięciu kontraktu, a od tego czasu ceny za naszych piłkarzy znacznie wzrosły. Od stycznia 2019 roku najdroższym Polakiem jest Krzysztof Piątek, za którego Milan zapłacił Genoi 35 mln euro. "Lewy" przebije ten rekord aż o 29 proc.
Robert Lewandowski ma zostać piłkarzem Barcelony już w ten weekend, a jego prezentacja jest wstępnie zaplanowana na poniedziałek.