Manchester United od dłuższego czasu stara się o pozyskanie Frenkiego de Jonga z Barcelony. Kilkanaście dni temu pojawiły się informacje o kosmicznej ofercie z ich strony. Niedawno doszło jednak do zmiany frontu i po słowach prezydenta Joana Laporty wydawało się, że możliwe jest pozostanie zawodnika w obecnym klubie.
Nowe światło na sytuację Holendra rzuciły doniesienia dziennikarzy Relevo. Spore zainteresowanie jego usługami ma bowiem przejawiać Chelsea FC, która może się włączyć w walkę o podpisanie z nim kontraktu.
Jak poinformował dziennikarz Gerard Romero, klub z Londynu robi sporo aby przekonać de Jonga do przenosin. Sytuację określił zaś mianem "gorących godzin" w Barcelonie.
Dziennikarze Sergio Santos i Toni Juanmarti przekazali, że Chelsea w operację pozyskania de Jonga mogłaby włączyć Markosa Alonso i Cesara Azpilicuetę. Obaj piłkarze mają znajdować się na liście życzeń Barcelony.
25-latek występuje w Katalonii od sezonu 2019/20. Jego aktualna umowa jest ważna aż do 30 czerwca 2026 roku.
Szykuje się spora rewolucja kadrowa w Barcelonie
ZOBACZ WIDEO: Nicola Zalewski zagra z wielką gwiazdą? Zaskakujący news od babci piłkarza