Rok temu sięgnęliśmy dna. Na 55 lig w Europie zajmowaliśmy w rankingu UEFA dopiero 30. miejsce, m.in. za Azerbejdżanem, Białorusią czy Kazachstanem. Po dwunastu kolejnych miesiącach jest odrobinę lepiej.
Wprawdzie awansowaliśmy o dwie pozycje, ale tak naprawdę nie ma się czym chwalić. Nasze drużyny w zdecydowanej większości zawodzą w Europie, a my właściwie już się przyzwyczailiśmy do kolejnych kompromitacji.
Po co jest ten cały ranking?
Na boisku, rzecz jasna, ranking nie gra. W tym momencie tak naprawdę nic ważnego dla nas nie znaczy - poza wstydliwym miejscem, który po prostu pokazuje siłę danej ligi.
ZOBACZ WIDEO: Co ten bramkarz zrobił?! Niewiarygodny gol
Znaczenie miałby wtedy, gdybyśmy bili się o miejsca w TOP 15. Wówczas każdy punkt zdobyty przez polski zespół miałby ogromne znaczenie. Kraje z miejsc 16-50 mają jedną drużynę walczącą w eliminacjach do Ligi Mistrzów i trzy kolejne w Lidze Konferencji Europy. Ale kraje z miejsc 11-15 mogą wystawić w kwalifikacjach do LM już dwie drużyny, jedną w Lidze Europy i dwie w Lidze Konferencji. Różnica widoczna gołym okiem.
Dzisiaj to dla nas poziom nieosiągalny. Ale jeszcze w sezonie 2015/2016, a więc całkiem niedawno, to było naprawdę w naszym zasięgu. Zajmowaliśmy wówczas 18. miejsce w rankingu z niewielką stratą do piętnastej lokaty.
Ranking UEFA i miejsce polskiej ligi na przestrzeni ostatnich lat:
Sezon | Miejsce |
---|---|
2021/2022 | 28 |
2020/2021 | 30 |
2019/2020 | 29 |
2018/2019 | 24 |
2017/2018 | 21 |
2016/2017 | 20 |
2015/2016 | 18 |
2014/2015 | 19 |
2013/2014 | 21 |
2012/2013 | 21 |
2011/2012 | 20 |
2010/2011 | 24 |
2009/2010 | 26 |
2008/2009 | 26 |
2007/2008 | 25 |
2006/2007 | 22 |
Po bardzo dobrym 18. miejscu przyszły słabsze sezony. Z roku na rok staczaliśmy się w otchłań mało poważnych lig. W końcu, rok temu, wylądowaliśmy na 30. miejscu sięgając dna.
Legia szła po sensację
W poprzednim sezonie Legia w eliminacjach do LM zaszła do III rundy, a następnie zdołała awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Tam wydawało się, że może dojść do ogromnej sensacji. Wojskowi wygrali dwa pierwsze mecze, byli liderami grupy, ale później doznali czterech porażek i ostatecznie pożegnali się z rozgrywkami.
W Lidze Konferencji Europy zawiedliśmy. Pogoń Szczecin odpadła już w II rundzie, Śląsk Wrocław w III rundzie, a Raków Częstochowa w IV. Żadna z naszych drużyn nie zdołała awansować choćby do fazy grupowej. A to po to właśnie UEFA stworzyła te rozgrywki, aby kraje ze słabszych piłkarsko krajów mogły porywalizować dłużej na arenie międzynarodowej.
Obecny sezon
We wtorek Lech Poznań rozpocznie walkę o Ligę Mistrzów już od pierwszej rundy eliminacji. Rywalem będzie kazachski Karabach Agdam i nie mamy dobrych wieści. Kolejorz wcale nie jest faworytem w tym starciu i zaskoczeniem nie będzie, jeśli to Karabach awansuje do kolejnej rundy.
W Lidze Konferencji od pierwszej rundy rozpoczną Pogoń Szczecin oraz Lechia Gdańsk. Czekają na nich KR Reykjavik (rywal Pogoni) oraz FK Akademija Pandev (rywal Lechii).
W drugiej rundzie jest już Raków Częstochowa. 21 lipca ekipa Marka Papuszna zmierzy się z FK Astaną.
***
Terminarz polskich klubów:
I runda eliminacji do LM. 5 lipca: Lech Poznań - Karabach Agdam (rewanż 12 lipca)
I runda eliminacji do LKE. 7 lipca: Pogoń Szczecin - KR Reykjavík (rewanż 14 lipca)
I runda eliminacji do LKE. 7 lipca: Lechia Gdańsk - FK Akademija Pandev (rewanż 14 lipca)
II runda eliminacji do LKE. 21 lipca: Lechia Gdańsk - FK Akademija Pandev (rewanż 28 lipca)
Bartosz Zimkowski, WP SportoweFakty
Zobacz także: Nieoficjalnie: gwiazda odchodzi z Lecha Poznań
Zobacz także: Nie będzie powrotu skrzydłowego do Lecha Poznań. Piłkarz trenuje z innym klubem