24-letni pomocnik zwrócił na siebie uwagę przedstawicieli Fiorentiny w znakomitym dla siebie sezonie 2018/2019, gdy szalał w Górniku Zabrze. I tak w 2019 roku trafił do Włoch za 4 mln euro.
W ekipie "Fiołków" furory jednak nie zrobił. Dość szybko został wypożyczony do Empoli FC, gdzie dostał prawdziwą szansę. Z klubem tym cieszył się z awansu do Serie A, a w kolejnym sezonie, już w najwyższej strefie rozgrywkowej, zaliczył sześć goli i trzy asysty w 35 spotkaniach.
Aktualne pytanie brzmi: co dalej? Szymon Żurkowski oficjalnie nadal pozostaje piłkarzem Fiorentiny, ale...
ZOBACZ WIDEO: "Z Pierwszej Piłki". To będzie najgłośniejszy transfer tego lata w Polsce. "Potencjał na bombę"
Empoli chciałoby przechwycić reprezentanta Polski na stałe. Chciano doprowadzić do transferu definitywnego, a nie kolejnego wypożyczenia. Wydawało się, że wszystkie szczegóły są ustalone, tymczasem do tej pory nie ma finalizacji. I fakt ten starają się wykorzystać inni.
O Żurkowskiego zaczęły pytać bowiem inne kluby włoskiej Serie A. Na liście chętnych są m.in. US Sassuolo i Bologna FC o czym informuje Nicola Schira. Zresztą dyrektor tego drugiego klubu Giovanni Sartori już jakiś czas temu przyznał, że Polak jest pod ich obserwacją, a oficjalne zapytanie już "poszło".
#Sassuolo and #Bologna have asked info for #Fiorentina’s midfielder Szymon #Żurkowski. #transfers @violanews
— Nicolò Schira (@NicoSchira) July 2, 2022
Zobacz także:
Gdzie może trafić Ronaldo? Są zaskakujące kierunki!
Neymar i PSG. Zapadła ważna decyzja