To wręcz nieprawdopodobne, co dzieje się z Wisłą Kraków. O degrengoladzie sportowej pod przewodnictwem Jerzego Brzęczka nie ma co wspominać, bowiem tego efektem będzie gra w Fortuna I lidze. Jednak nie jest lepiej też pod względem wizerunkowym.
Na początku tego tygodnia mieliśmy wyczekiwaną konferencję władz Wisły Kraków. Spodziewano się, że na tym wydarzeniu fani zostaną poinformowani o przyczynach spadku, a co najważniejsze ogłoszony zostanie plan naprawczy. Okazało się jednak, że to były tylko nadzieje kibiców, bowiem sama konferencja wniosła niewiele i bardziej zirytowała niż uspokoiła sympatyków krakowskiego klubu.
Później kibice nie mogli uwierzyć w ankietę dotyczącą cen karnetów, a przede wszystkim do pytań w niej zadanych. Potem opublikowano niezrozumiałe wideo z "Kasią z Marsa" i to już całkowicie zdezorientowało kibiców. Pytali oni wprost, czy z władzami klubu jest wszystko w porządku (więcej na ten temat TUTAJ).
Jak się okazuje, to było też za dużo dla współwłaściciela Wisły Kraków - Jarosława Królewskiego. Ten zazwyczaj był bardzo aktywny w mediach społecznościowych i za pośrednictwem Twittera wdawał się w dyskusje z kibicami i ekspertami. Teraz jednak poddał się.
Tuż po tym, jak opublikowano wideo z "Kasią z Marsa", Jarosław Królewski usunął swoje konto na Twitterze. Nie wiadomo, co było tego przyczyną, jednakże pewne jest, iż kolejna wpadka wizerunkowa na pewno nie była dla niego przyjemna. Wydaje się, że ten ruch znów nie wpłynął pozytywnie na odbiór samego Królewskiego, jak Białej-Gwiazdy.
Zobacz także: Wisła celuje w napastnika Zagłębia
Zobacz także: Błaszczykowski podjął decyzję ws. gry w I lidze
ZOBACZ WIDEO: Koniec Rybusa w reprezentacji Polski? "Prawdopodobnie postanowił się osiedlić na stałe w Rosji"