Ukraińcy wciągnięci do rosyjskiej armii. Jeden nie żyje

Wikimedia Commons / Wadim Sołodkij
Wikimedia Commons / Wadim Sołodkij

Dramatyczną relację z Ukrainy przekazał dziennikarz i komentator Ołeksij Andronow. Według jego informacji dwóch byłych piłkarzy Szachtara zostało siłą wcielonych do rosyjskiej armii.

Siły rosyjskie, które okupują wschodnią część Ukrainy, rozpoczęły mobilizację w nieuznawanych przez większość świata Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej.

Oznacza to, że do rosyjskiej armii wcielani są także Ukraińcy, a następnie zmuszani do walki ze swoimi rodakami.

Według informacji Ołeksija Andronowa, ukraińskiego dziennikarza i komentatora, w ten sposób na froncie znaleźli się Ołeksandr Woskobojnik oraz Wadim Sołodkij.

ZOBACZ WIDEO: Glik jak Robocop. Wrócił szybciej i gra o kolejny awans

Obaj to byli piłkarze, którzy w swoich karierach występowali m.in. w Szachtarze Donieck. Woskobojnik w latach 1994-1995 zaliczył ponadto cztery występy w reprezentacji Ukrainy U19.

Andronow przekazał, że Woskobojnik został ranny w nogi. Z frontu przewieziono go do szpitala w Nowoazowsku, a stamtąd do Moskwy. 51-letni Sołodkij natomiast zginął.

Nieuzasadniona i bestialska inwazja Rosji na Ukrainę trwa już czwarty miesiąc. Każdego dnia w Ukrainie giną dziesiątki ludzi, w tym dzieci. Rosjanie spowodowali ponadto ogromne zniszczenia, część miast została zrównana z ziemią.

Czytaj także:
Ukraińcy złożą pozew. Tego będą domagać się od Rosjan
Wojna musi się skończyć odzyskaniem Mariupola. "Wszyscy są optymistami"