Leszek Blanik i Adam Korol odznaczeni

Gdy na hali AZS AWFiS Gdańsk zabrzmiała melodia We Are The Champions było jasne, że już za chwilę oficjelom, dziennikarzom i kibicom zaprezentuje się dwóch wspaniałych sportowców, którzy zdobyli złote medale dla Gdańska i Polski - Leszek Blanik i Adam Korol.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwóch Mistrzów Olimpijskich z Pekinu przywitali między innymi Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, Przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, Rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu Tadeusz Kukliński i prezes klubu AZS AWFiS Gdańsk Wojciech Przybylski

Na samym początku rozmowy konferansjera z Adamem Korolem nasz Mistrz Olimpijski zauważył nieścisłość w jego przedstawieniu, gdyż konferansjer poinformował, że Korol jako wpływa jako ostatni na metę, gdyż siedzi na samym końcu... kajaka - Nie pływamy na kajakach, nie przygotował się pan do rozmowy - zażartował Korol - - Żal mi tego, że wpływam jako ostatni. Muszę najdłużej pracować na medal olimpijski, bo oni już się cieszą, a ja nadal musze płynąć - kontynuował Adam Korol, który opowiedział za co jest odpowiedzialny na łódce - Odpowiadam za sterowanie łódki i nadanie jej właściwego rytmu, którym płyniemy podczas wyścigu - powiedział gdański wioślarz, który odpowiedział też kiedy poczuł się złotym medalistą olimpijskim - Tak naprawdę trudno mi powiedzieć, gdyż na ostatnich metrach może się coś wydarzyć. Czuliśmy w połowie dystansu, że prowadzimy i że mamy w sobie tyle sił, że na pewno dopłyniemy do mety - powiedział.

Następnie wypowiedział się Leszek Blanik, który został spytany o to, czy czuje się sportowcem śląskim, czy gdańskim - Wychowałem się na Śląsku. 19 lat mieszkałem w Radlinie niedaleko Wodzisławia Śląskiego i Rybnika. W 1996 roku mając 19 lat przeniosłem się do Trójmiasta, gdzie zostałem fantastycznie przywitany. Wkomponowałem sie w Królestwo Pomorza i w tej chwili czuję się Gdańszczaninem, natomiast nigdy nie można się wyrzekać swoich korzeni - odpowiedział patetycznie Blanik.

Przyszedł czas na przemowy przedstawicieli władz miasta i uczelni. Rozpoczął Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz - To wielka radość. Złoty medal na olimpiadzie to wydarzenie historyczne. Ci dwaj wspaniali mężczyźni już są częścią historii gdańskiego i polskiego sportu. My Gdańszczanie jesteśmy bardzo dumni, że mamy takich sportowców. Polsce potrzeba więcej takich Blaników i Koroli. Potrzebujemy ludzi z pasją, potrafiących przełamywać własne ograniczenia i osiągać fantastyczne sukcesy sportowe, a przy tym być szalenie normalnymi ludźmi. Są to bardzo normalni, skromni ludzie. Jesteśmy wdzięczni i dziękujemy waszym żonom, rodzicom, teściom, trenerom, uczelni za to, że stworzyli wam takie warunki. Jesteście bohaterami. Powinniśmy się na was wzorować. Jesteście odzwierciedleniem takich cech, jak pracowitość, pasja, siła charakteru, skromność, które wyróżniają was od nas wszystkich - powiedział Adamowicz, który poinformował też o Nagrodzie Prezydenta Miasta Gdańska - Po raz pierwszy w swojej 10-letniej karierze Prezydenta Miasta Gdańska wraz z przewodniczącym Rady Miasta Gdańska będziemy wręczali nagrody - po 50 tysięcy złotych brutto. Do tej pory nikogo nie honorowaliśmy tak wysoką kwotą. Były nagrody rzędu 10-15 tysięcy. Złoto olimpijskie to jest coś wyjątkowego. 4 lata się przygotowuje na sekundy, po których zdobywa się złoto. Niech ta nagroda będzie zachętą dla wszystkich gdańskich sportowców. Za 4 lata zdobądźcie złoto - bądźcie jak Blanik i Korol! - zachęcił Adamowicz. Nagrodzeni zostali także szkoleniowcy Blanika i Korola.

Po odebraniu nagród Leszek Blanik i Adam Korol wyszli podziękować za wyróżnienia - Jesteś wyższy i szybciej zdobyłeś medal - pierwszy - rozkazał Leszek Blanik Adamowi Korolowi i ten rozpoczął podziękowania - Chciałbym podziękować za nagrodę. Dziękuję uczelni za to, że mnie zatrudniła, że mogę pracować i się rozwijać oraz za to, że mogę trenować. Dziękuję też za to, że w roku olimpijskim, w którym długo nas nie było uczelnia zgodziła się na pewne udogodnienia, dzięki którym mogłem pracować, ale jednocześnie skupić się na trenowaniu. Spotkamy się za rok na równie miłej uroczystości po medalach Mistrzostw Świata - zadeklarował Korol. - Szanowni państwo również chciałem podziękować zarówno władzom uczelni za wszystkie lata, przez które nas wspierały, władzom miasta, najbliższym i kibicom. Z tego miejsca chciałbym podziękować szczególnie moim kolegom z reprezentacji olimpijskiej z Igrzysk w Pekinie, którzy nas bardzo mocno wspierali. Chciałbym też podziękować Adamowi i jego kolegom za słowa otuchy w dniu mojego startu.

Po oficjalnych uroczystościach przyszedł czas na prezent, jaki przygotowano dla Olimpijczyków. Na scenie pojawił się zespół IRA, który zagrał koncert zadedykowany wspaniałym gdańskim sportowcom.

Komentarze (0)