Jędrzejczak: Tamten złoty medal to już przeszłość

Otylia Jędrzejczak do Pekinu jedzie bronić złotego medalu wywalczonego cztery lata wcześniej na dystansie 200 metrów stylem motylkowym. W rozmowie z Polską The Times pływaczka przyznała jednak, że nie jedzie do Chin z takim nastawieniem. - Tamten złoty medal to już przeszłość, zamknięty rozdział - przyznała.

W tym artykule dowiesz się o:

Na początku roku Jędrzejczak miała ogromne problemy ze zdrowiem, musiała przerwać treningi. - Od tego czasu minęło już prawie pół roku. Nie ma we mnie śladu po przebytych chorobach. Końskie dawki antybiotyków osłabiły mnie, ale już o tym nie pamiętam - zapewniła.

- Na tych igrzyskach chciałabym popłynąć perfekcyjnie: poczuć idealny ruch w wodzie, moment, w którym nie popełniam żadnego błędu, ramiona, nogi i woda są ze sobą w idealnej harmonii. To jest moje marzenie. Gdy wyjdę w Pekinie z wody, w mojej głowie ma być przyjemna myśl, że technika była bezbłędna, że popłynęłam najszybciej jak potrafiłam - powiedziała Jędrzejczak.

Komentarze (0)