Lukas Podolski w pierwszym występie reprezentacji Niemiec na mundialu (4:0 z Portugalią) rozegrał 8 minut, natomiast przeciwko Ghanie nie pojawił się na placu gry. W konfrontacji z USA (1:0) Joachim Loew dał szansę "Poldiemu" od pierwszego gwizdka, by zmienić go już w 46. minucie.
W spotkaniu z Algierią Podolskiego na pewno zabraknie na murawie. Powodem już uraz 29-latka, skutkujący trzydniową przerwą w treningach.
Znacznie poważniejszym osłabieniem byłaby dla naszych zachodnich sąsiadów absencja Jerome'a Boatenga, który w sobotę nie trenował z resztą drużyny. Selekcjoner wyraził jednak nadzieję, że defensor Bayernu Monachium będzie do jego dyspozycji w poniedziałkowy wieczór.
[ad=rectangle]
Niemcy są zdecydowanymi faworytami potyczki z Lisami Pustyni, jednak nie zamierzają ich lekceważyć. - Każdy, kto sądzi, że z łatwością przedostaniemy się do ćwierćfinału, są w dużym błędzie. "Hańba z Gijon" z 1982 roku? Czujemy się zakłopotani, zwłaszcza że większości piłkarzy nie było wtedy jeszcze na świecie - przyznaje "Jogi".