Zwycięzcy grupy A, Brazylijczycy zagrają w kolejnej fazie z Chile. - Canarinhos mogą mieć naprawdę ciężką przeprawę. Chilijczycy już w starciu z Holandią postawili mocniejszemu rywalowi bardzo twardy opór. Grali solidnie, zabrakło im właściwie tylko skuteczności, stąd porażka w końcówce - ocenił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Stefan Białas.
Druga para, w której Holendrzy zmierzą się z Meksykanami, zapowiada się jeszcze ciekawiej. - Oranje czeka z pewnością większe wyzwanie niż Brazylię. Meksyk wyrósł na prawdziwą rewelację mundialu. Oprócz tego, że zaskoczył dobrą formą, to prezentuje po prostu świetny futbol. Gra ofensywnie, bardzo zespołowo, a poszczególni piłkarze imponują wyszkoleniem technicznym. W tej parze możliwy jest każdy wynik i trudno nawet mówić, że Holendrzy są faworytami - dodał.
[ad=rectangle]
W 1/8 finału nie zobaczymy Chorwacji, która pokonała tylko Kamerun i ostatecznie zajęła w grupie A 3. miejsce. - Szkoda mi tego zespołu, bo ewidentnie został skrzywdzony przez sędziów. Kluczowa pomyłka miała miejsce już w pierwszym pojedynku z Brazylią. Chorwaci go przegrali i to potem rzutowało na ich sytuację. Nie byli już w stanie nadrobić dystansu, dlatego jadą do domu. Zaprezentowali się jednak nieźle i w tym kontekście dobrze byłoby ich zobaczyć w następnej fazie - stwierdził Białas.
Kolejne pary rundy pucharowej poznamy już we wtorek, gdy zapadną decydujące rozstrzygnięcia w grupach C i D.