Iker Casillas w piątkowym spotkaniu popisał się kilkoma udanymi interwencjami, ale aż pięciokrotnie wyciągał piłkę z siatki. Golkiper Realu Madryt ponosi pełną odpowiedzialność za gola zdobytego przez Robina van Persiego w 72. minucie.
- Po takim meczu trzeba spuścić zasłonę milczenia, przemyśleć błędy i skupić się na meczu z Chile, który będzie dla nas finałem. Możemy tylko przeprosić kibiców, zmierzyć się z krytyką i jak najszybciej zapomnieć o tym, co się stało - skomentował bramkarz.
- Nie zagraliśmy dobrze, co dotyczy również mnie, jednak rozpaczanie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Holandia zaprezentowała się znakomicie, była lepsza i dlatego przegraliśmy. Jeśli musieliśmy przegrać, lepiej, że wydarzyło się teraz. Jesteśmy wystarczająco dojrzali, by przyjąć krytykę i wyjść z niej silniejsi- zapewnił 33-latek.
[ad=rectangle]
- Nie możemy mieć zbyt wiele do powiedzenia po takim pojedynku. Trzeba dokonać analizy i skoncentrować się na pozostałych meczach. Nie spodziewaliśmy się takiej klęski, jednak mundial trwa dalej. Próbowaliśmy grać swoje, ale nic pozytywnego z tego nie wynikało. Nie byliśmy w stanie zareagować - ocenił kolejny z pokonanych, Andres Iniesta.
Położenie La Furia Roja po pierwszej kolejce rozgrywek w grupie B nie jest korzystne, zwłaszcza że przy równej liczbie punktów pod uwagę w pierwszej kolejności brany jest stosunek goli. Dlatego też jedynie zwycięstwo nad Chile pozwoli zachować Hiszpanom realne szanse na wyjście z grupy.