- Dla mnie zaskoczeniem było to, że zobaczyłem w pierwszej jedenastce Karola Linettego. Po spekulacjach dotyczących jego zmęczenia i ciężkiego sezonu w klubie obstawiałem, że na tej pozycji wystąpi Jacek Góralski, który w meczu z Senegalem może dać nam jakiś balans. Widać, że w defensywie coś nam zaczęło uciekać - mówi Radosław Majdan. - Nasz sukces na Mistrzostwach Europy bazował na przygotowaniu defensywnym. Właśnie dlatego, bo mieliśmy bardzo solidny środek i zawodników którzy nie popełniali błędów. Teraz mam wrażenie, że mecz w defensywnych fazach często wymyka nam się spod kontroli.