Mundial 2018. "Chwała Ukrainie, Belgrad płonie!". FIFA sprawdza kolejne nagranie Domagoja Vidy

Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Domagoj Vida
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Domagoj Vida

Korespondent BBC, Richard Conway, poinformował, że FIFA bada sprawę drugiego wideo z politycznym przesłaniem Domagoja Vidy. Chorwackiemu piłkarzowi mogą grozić poważne sankcje.

[tag=30539]

Domagoj Vida[/tag] po raz drugi w ostatnich dniach znalazł się na cenzurowanym. Chorwacki obrońca po wygranym meczu ćwierćfinałowym z Rosją (zespół selekcjonera Zlatko Dalicia zwyciężył 4:3 w konkursie rzutów karnych), razem z asystentem trenera Ognjenem Vukojeviciem, krzyczał do kamery "Chwała Ukrainie" za co otrzymał ostrzeżenie od FIFA.

Na 24 godziny przed pojedynkiem półfinałowym Chorwatów z Anglią (w środę, 11 lipca o godz. 20) sprawa jest jednak poważniejsza. - FIFA sprawdza nowe wideo z chorwackim obrońcą, w którym znowu krzyczy "Chwała Ukrainie!", ale też "Belgrad płonie!" - podał na Twitterze Richard Conway, korespondent BBC Sport.

Film, który jest sprawdzany przez FIFA pod kątem ewentualnego złamania przepisów przez reprezentanta Chorwacji - władze światowej federacji stanowczo walczą z tym, by sprawy polityczne nie były obecne w futbolu - można zobaczyć na Instagramie.

Przypomnijmy, że pomimo tego iż FIFA tylko pogroziła palcem za pierwszy film z Vidą i Vukojeviciem, Chorwacki Związek Piłki Nożnej (HNS) odebrał akredytację asystentowi Dalicia. 29-letni Vida jakimś cudem uniknął jednak kary.

ZOBACZ WIDEO Eksperci chcą polskiego trenera, ale nie widzą kandydata. "Federacje stawiają na nazwiska"

Źródło artykułu: