Mundial 2018. Japończycy wrócili do kraju. Kibice przywitali ich jak bohaterów

PAP/EPA / ERIK S. LESSER  / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Japonii
PAP/EPA / ERIK S. LESSER / Na zdjęciu: piłkarze reprezentacji Japonii

Reprezentacja Japonii odpadła z mistrzostw świata w 1/8 finału. Azjatycki zespół wrócił już do kraju, a na lotnisku kibice przywitali piłkarzy niczym bohaterów.

W tym artykule dowiesz się o:

Awans do 1/8 finału to dla reprezentacji Japonii duży sukces. Przed startem mistrzostw świata azjatycki zespół skazywany był na pożarcie i niewielu ekspertom dawało mu szansę na awans z grupy. Mimo porażki w ostatnim spotkaniu z Polską (0:1), Japończycy zajęli drugie miejsce w grupie i pierwszym meczu fazy pucharowej walczyli z reprezentacją Belgii.

Japonia była bliska sprawienia sensacji. Z Belgami prowadziła 2:0, ale ostatecznie uległa 2:3, tracąc gola w ostatniej akcji spotkania. Mimo porażki kibice byli dumni ze swoich piłkarzy. Na lotnisku w Tokio setki fanów przywitały zawodników niczym bohaterów.

Sztab szkoleniowy na czele z trenerem Akirą Nishino otrzymał bukiety kwiatów. Piłkarze zebrali za to głośną owację od kibiców. Japońscy fani zakochali się w reprezentacji. Już podczas mundialu zwrócili na siebie uwagę, sprzątając po sobie trybuny. Po ostatnim meczu podobnie zachowali się piłkarze, którzy doprowadzili szatnię do porządku.

Mimo awansu do 1/8 finału Nishino nie będzie dłużej pracował jako selekcjoner. Miał tę rolę pełnić tylko do końca mundialu. Potem prawdopodobnie wróci na poprzednią posadę, bo od dłuższego czasu był dyrektorem technicznym japońskiej federacji.

ZOBACZ WIDEO Polski nie stać na selekcjonera z "topu"? "Potrzeba człowieka z charyzmą"

Komentarze (0)