W trakcie drugiej połowy meczu 1/8 finału mistrzostw świata pomiędzy Brazylią a Meksykiem Miguel Layun z premedytacją nastąpił na staw skokowy największej gwiazdy Canarinhos, Neymara.
Chociaż przesadna reakcja gwiazdora, który zaczął teatralnie turlać się po murawie, była niepotrzebna, nie można nie zganić reprezentanta Meksyku. Layun zrobił to specjalnie i powinien za swoje zachowanie zostać usunięty z boiska, a tak się nie stało.
Co do intencji Meksykanina wątpliwości nie mają brazylijscy kibice. Na jego koncie na Instagramie pojawiły się wpisy fanów, którzy równają piłkarza z ziemią.
"Jesteś śmieciem", "jesteś skończony", "powinieneś się wstydzić", "wypad do domu!", "tchórz!" - takie komentarze pojawiły się na popularnym serwisie społecznościowym.
Fani nie mogą wybaczyć Layunowi, że ten nastąpił na staw skokowy, przez którego kontuzję wiosną Neymar nie występował w barwach Paris Saint-Germain i niewiele brakowało, by w ogóle nie pojechał na turniej do Rosji.
Co na cały temat sądzi sprawca całego zamieszania? Layun oskarżył Neymara o aktorstwo.
- Jeśli Neymar boi się, że ktoś go dotknie, to niech lepiej zostanie w domu i zajmie się czymś innym, niż futbolem - podsumował 30-latek.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Urugwaj mocny jak nigdy wcześniej. Decyzje podjęte wiele lat temu procentują