W 1/8 finału MŚ w Rosji doszło do wielkiej niespodzianki. Hiszpanie zmierzyli się z gospodarzami i po 120 minutach gry było 1:1. W serii rzutów karnych faworyci pomylili się dwukrotnie i stadion w Moskwie eksplodował z radości. Więcej o meczu przeczytasz o relacji naszego wysłannika na mistrzostwa świata, Mateusza Skwierawskiego (kliknij tutaj).
Ta wygrana niezmiernie ucieszyła kibiców gospodarzy, ale też pokazała, że w Rosji dojdzie na pewno do niespodzianki. Nie ma już na mundialu Niemców, Argentyńczyków, Portugalczyków. Polska reprezentacja odpadła po rywalizacji w grupie, przegrywając z Kolumbią oraz Senegalem (wygrana z Japonią nic nie dała).
Wiemy już, że w finale pojawi się jedna z drużyn, na którą nikt nie stawiał. W części drabinki pucharowej, w której walczyły zespoły Hiszpanii i Rosji, znajdują się jeszcze ekipy: Anglii, Chorwacji, Danii, Szwecji, Szwajcarii, Kolumbii i oczywiście gospodarzy.
Jedna z tych drużyn zagra o złoto mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Mbappe wyrasta na gwiazdę mundialu. "Nie trzeba być wybitnym kibicem żeby wiedzieć, że ma ogromny talent"