Na inaugurację drużyna Adama Nawałki uległa Senegalowi (1:2), zaś w spotkaniu u wszystko nie miała najmniejszych szans z Kolumbią (0:3). Nie brakuje głosów, że nasi reprezentanci zapracowali na opinię outsiderów mundialu.
- W tym turnieju nie widziałem drużyny, która grałaby gorzej. Nawet te egzotyczne - teoretycznie egzotyczne - pokazały cokolwiek - albo trochę lepszy, albo dużo lepszy futbol. Obawiam się, że był to najgorszy występ w historii wielkich turniejów reprezentacji Polski - stwierdził 45-letni sędzia, który jest ekspertem TVP Sport.
Wnioski po wydarzeniach na rosyjskiej imprezie są wyjątkowo przygnębiające. - Przykro mi, bo w tej chwili powinniśmy cieszyć się z decyzji FIFA o powiększeniu mundiali do 48 drużyn. To daje nam nadzieję, że możemy zakwalifikować się w przyszłości - oznajmił Rafał Rostkowski.
Biało-Czerwonym pozostał jeszcze ostatni mecz o honor - w najbliższy czwartek z Japonią (o godz. 16.00).
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Dziennikarz broni Lewandowskiego. Skwierawski: "mentalnie pasował do MŚ"